Wśród "grzechów" Jesz Burgera wymienia m.in. brak badań lekarskich siedmiu pracowników, uchybienia w prowadzeniu szkoleń czy treści umów o pracę a także brak instrukcji udzielania pierwszej pomocy. Najpoważniejszym postawionym zarzutem było niedopełnienie obowiązku opłacania składek zdrowotnych i innych świadczeń gwarantowanych. - Wniosek w tej sprawie trafił do sądu karnego, który teraz wyceni stopień winy - informuje Sudoł.
To kolejna kontrola przeprowadzona w Jesz Burgerze w ostatnim czasie. Wcześniej właściciele "gościli" inspektorów sanepidu w swoich lokalach przy Krakowskim Przedmieściu i Jasnej. W obydwu przypadkach skończyło się nałożeniem mandatów na kwotę 500 zł. - Kontrola nie wykazała nic nadzwyczajnego. Było tam kilka drobnych niedociągnięć ale nic takiego co kwalifikowałoby lokal do zamknięcia - mówił wtedy Paweł Policzkiewicz, dyrektor lubelskiego sanepidu.
Przypominamy, że zmasowane kontrole w Jesz Burgerze są wynikiem emisji odcinka programu Magdy Gessler "Kuchenne Rewolucje", w którym został zaprezentowany lubelski lokal. Prowadząca zwróciła wtedy uwagę na wątpliwą jakość serwowanych tam potraw, a także niewłaściwe traktowanie pracowników.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?