Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin: Deweloper otwiera park na górkach. Ekolodzy: „To zamknięcie”

W weekend górki czechowskie cieszyły się wyjątkową popularnością wśród spacerowiczów. A to głównie za sprawą nowego placu zabaw i atrakcji zorganizowanych z tej okazji przez TBV Investment. Przeciwnicy zabudowy górek oceniają jednak, że inwestycja nie otworzyła górek, ale je zamyka, bo niszczy cenny ekosystem tego terenu.

Była joga na trawie, trening biegowy, a dzieciom atrakcje zapewniali animatorzy – w weekend górki czechowskie tłumnie odwiedzili lublinianie. Kilka dni wcześniej spółka TBV Investment otworzyła ścieżkę, która łączy ulicę Poligonową z Czechowem. Mniej więcej w połowie jej długości powstał plac zabaw, tyrolka i altana w kształcie szyszki. Jest też wybieg dla psów. Alejka jest oświetlona, stanęły przy niej ławki i kosze na śmieci. Wzdłuż ścieżki wysiano łąkę kwietną. Inwestycja ma być częścią naturalistycznego parku, którego urządzenie na 75 ha górek czechowskich zapowiada TBV Investment (spółka przekaże go miastu). Warunkiem jest jednak zgoda ratusza na wybudowanie bloków na pozostałych około 30 ha terenu.

Przeciwnicy inwestycji uważają jednak, że górki powinny pozostać niezabudowane. Podkreślają, że że nowa ścieżka na pewno będzie popularna wśród mieszkańców, bo skraca drogę z osiedla Botanik na Czechów. Ale, ich zdaniem, nie taki powinien być cel, a inwestycja nie otworzyła, ale wręcz zamknęła górki czechowskie, który w ich ocenie od lat są „wielkim parkiem”. Na poniedziałek zapraszają więc na jego „uroczyste zamknięcie”.

„Droga tranzytowa to nie jest element parku naturalistycznego. Nie jest nim także kilkadziesiąt metrów metalowych barierek. Nie jest nim również plac zabaw na miejscu ważnego dla przyrody węzła ekologicznego. O nietaktownym umieszczeniu go praktycznie na masowej mogile aż żal wspominać (przeciwnicy zabudowy podnoszą, że w tym miejscu spoczywają szczątki ofiar Niemców z czasu II wojny światowej, a także komunistów z okresu powojennego). Jednak jest to nasz społeczny obowiązek. Nie ma zgody na takie niszczycielskie i pozbawione wszelkich uczuć wyższych podejście do terenu całych górek” - czytamy na facebookowym profilu inicjatywy Górki Czechowskie Wietrznie Zielone.

Wojciech Dzioba, prezes TBV Investment ocenia, że przeciwnicy zabudowy górek wcale nie bronią ich przed deweloperem, ale przed mieszkańcami Lublina. - Przecież to jest teren, który ma właściciela. Dopóki była nim nasza firma (w 2019 TBV Investment przekazała 75 ha górek miastu-red.) teoretycznie mogliśmy górki ogrodzić i nikogo tam nie wpuszczać. Tak się jednak nie stało, bo uważaliśmy, i nadal uważamy, że trzeba wyważyć interes publiczny i prywatny.  Ale też pamiętajmy, że musi być uszanowane prawo własności, nasze stanowisko w tej sprawie potwierdził również NSA w opublikowanym uzasadnieniu – podkreśla Dzioba.

Czy w tej sytuacji możliwy jest jakikolwiek kompromis? Na przykład zabudowa górek blokami, ale niskimi?

- Chcemy, żeby z górek czechowskich mogli korzystać wszyscy mieszkańcy Lublina. Ale pragniemy też być traktowani tak samo jak inne firmy deweloperskie w Lublinie. TBV Investment nie różni się niczym od przedsiębiorstw, które wybudowały siedmio- czy ośmiokondygnacyjne bloki po drugiej stronie ulicy Poligonowej. Jedyne czym różnimy się od innych firm to tym, że przekazaliśmy miastu Lublin 75 ha gruntów pod park za 1 zł, zrealizowaliśmy z własnych środków ścieżkę dla mieszkańców oraz chcemy przekazać miastu 1,5 ha działkę z przeznaczeniem na szkołę dla dzieci osiedla Botanik. Liczymy więc, że także nam zostanie to umożliwione – zaznacza Wojciech Dzioba.

Możliwości kompromisu nie widzą też ekolodzy. - Zgodzimy się tylko na jedno rozwiązanie – pozostawienie całego obszaru 105 ha jako zielonych płuc miasta, a także miejsca pamięci. Mieszkańcy już zgodzili się na kompromis, nie protestując przeciwko zabudowywaniu północnej części górek domkami jednorodzinnymi. To wystarczy – mówiła nam Magdalena Nosek z Inicjatywy Górki Czechowskie Wiecznie Zielone.

Prezes TBV zapowiada też, że spółka chce upamiętnić ofiary Niemców z II wojny światowej a także komunistów z okresu powojennego, którzy zginęli na górkach. - W najbliższych dniach spotkam się w tej sprawie z dyrektorem lubelskiego IPN – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lublin: Deweloper otwiera park na górkach. Ekolodzy: „To zamknięcie” - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto