Lublin. Azyl dała im biblioteka. Uchodźcy LGBT z Ukrainy również mogą liczyć na pomoc

Działania pomocowe koordynują dwie osoby: Waldemar Tatarczuk, były dyrektor Galerii Labirynt, w której mieści się biblioteka, i Filip Kijowski, jej założyciel i kierownik. Akcje pomocowe na większą skalę organizują od trzech tygodni. W tym czasie dotarli ze wsparciem do przynajmniej kilkunastu osób.

– Sześciu zorganizowaliśmy mieszkanie w Polsce, dwóm w Berlinie. Tam nie jest to takie proste, bo teraz ci, którzy chcą się wprowadzić, muszą mieć wcześniej potwierdzony adres, w którym będą mieszkać przynajmniej przez pół roku. Najpierw musieliśmy więc znaleźć osoby w Niemczech, które mogłyby to zagwarantować – wspomina Filip Kijowski, kierownik Biblioteki Azyl. Pomoc uchodźcom LGBT nie kończy się jednak na znalezieniu bezpiecznego dachu nad głową. – Jedną z osób, którymi się opiekujemy, jest graficzka komputerowa. Podczas ucieczki nie zdążyła zabrać ze sobą laptopa, więc go zorganizowaliśmy, żeby mogła dalej pracować – mówi.

Kijowski i Tatarczuk włączają się także w pomoc ukraińskim organizacjom na rzecz osób LGBT. Angażują się również w zbiórkę leków dla chorych na AIDS i hormonów potrzebnych do kontynuacji terapii.

Przypomnijmy, Biblioteka Azyl działa od czerwca zeszłego roku. Została stworzona podczas rezydencji Kijowskiego w Galerii Labirynt. Dziś funkcjonuje jako miejsce spotkań społeczności LGBT, a na jej półkach stoi ok. tysiąc książek o bliskiej im tematyce.

Sytuację osób reprezentujących mniejszości, m.in. seksualne, podkreśla amerykański wywiad. Służby USA poinformowały Organizację Narodów Zjednoczonych o tym, że w związku z atakiem Rosji na Ukrainę może dojść do katastrofy w kwestii praw człowieka. Jak podaje niemiecki „Deutsche Welle”, rosyjscy żołnierze mogą dopuścić się uprowadzenia i torturowania przedstawicieli w Ukrainie. Według nich istnieje putinowska „lista śmierci”, na której mają znajdować się geje, lesbijki i osoby transpłciowe, a także przedstawiciele mniejszości religijnych i etnicznych oraz dysydenci polityczni z Rosji i Białorusi, którzy żyją w Ukrainie.

Czy takie informacje dotarły do lubelskiego Konsulatu Generalnego Ukrainy w Lublinie?

– Nic o tym nie wiem – twierdzi Artem Valah, konsul generalny. – Ukraina jest demokratycznym krajem, więc u nas nie ma problemu prześladowania mniejszości. Trudno powiedzieć, co myśli i zamierza w tym kierunku Rosja. To dzicy ludzie – podsumowuje.

– Słowo „azyl” jest dla mnie teraz szczególnie delikatne. Nazwa biblioteki powstała z innego powodu, ale teraz nabrała nowego, bardzo dosłownego znaczenia – mówi Kijowski.

Osoby LGBT, które wojna zmusiła do szukania bezpiecznego schronienia, mogą zgłaszać się do Biblioteki Azyl drogą mailową pod adresem [email protected]. Jej działania można natomiast wesprzeć finansowo na internetowej zrzutce.