Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin: 26-latek wypadł z dziesiątego piętra. Za wypchnięcie go z okna sąd skazał 25-latka

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Marta Grabiec/archiwum
Upadek z dziesiątego piętra skończył się śmiercią 26-latka. Początkowo podejrzewano, że przy ul. Smyczkowej w Lublinie doszło do samobójstwa. Później wyszło na jaw, że mężczyzna przed śmiercią był bity. Ostatnio zapadł wyrok w tej sprawie.

Był zimny lutowy poranek 2020 r., kiedy policjanci otrzymali informację, że przed jednym z wieżowców na Czechowie leży ciało mężczyzny. Wszystko wskazywało na to, że w mieszkaniu, w którym przebywała ofiara, odbywała się libacja alkoholowa. Jednak policjanci nikogo na miejscu nie zastali.

Po pewnym czasie mundurowi zatrzymali właściciela mieszkania Pawła J. i innych uczestników zabawy: Krzysztofa T. i Adama N. Po wysłuchaniu wyjaśnień i analizie dowodów śledczy ustalili, że podejrzani i ofiara byli kolegami. Wieczorem spotkali się na libacji. Następnego dnia Paweł J. chciał iść do pracy i obudził kolegów. Wstać nie chciał tylko 26-latek. To doprowadziło do awantury, która miała tragiczny finał. Mężczyzna wypadł przez okno.

O podżeganie do pobicia oskarżony został Paweł J. Zarzut pobicia usłyszeli w prokuraturze Krzysztof T. i Adam N. Ponadto, Krzysztof T. został oskarżony o wypchnięcie kolegi przez okno.

Proces całej trójki toczył się przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Wyrok zapadł w ubiegłym tygodniu.

Skazani

Proces wykazał, że 25-letni Krzysztof T. i 26-letni Adam N. pobili pokrzywdzonego. Ofiara była szarpana, bita i kopana po głowie i tułowiu. Uciekając od ciosów mężczyzna stanął na parapecie w otwartym oknie. Zagroził, że skoczy, jeśli koledzy nie przestaną go bić. Wówczas Krzysztof T. miał go wypchnąć.

Mężczyzna wypadł z okna na dziesiątym piętrze. Od upadku popękały mu kości i organy wewnętrzne. Zmarł na miejscu.

Za winnego pobicia i późniejszej śmierci sąd uznał Krzysztofa T. 25-latek został skazany na 15 lat więzienia. Pobicia miał się dopuścić wspólnie i w porozumieniu z Adamem N. Sąd uznał, że oskarżony brał udział w pobiciu. Został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności.

Wyrok jest nieprawomocny. O pisemne uzasadnienie rozstrzygnięcia wnioskował obrońca Krzysztofa T. i prokuratura. Strony rozważają apelację.

Od zarzutu nakłaniania do pobicia uniewinniony został Paweł J. 30-latek został natomiast skazany za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. W dniu śmierci kolegi prowadził samochód i został zatrzymany do kontroli. Badanie trzeźwości wykazało 1,4 prom. alkoholu w organizmie. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za prowadzenie pod wpływem alkoholu.

Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości i brak prawa jazdy Paweł J. został skazany na rok więzienia i dostał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto, ma wpłacić 12 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ten wyrok również nie jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lublin: 26-latek wypadł z dziesiątego piętra. Za wypchnięcie go z okna sąd skazał 25-latka - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto