W środę na policję zgłosiła się mieszkanka Lublina, która zgłosiła zaginięcie syna. Z jej relacji wynikało, że ostatni raz widziała 24-latka w poniedziałek. Od tego czasu mężczyzna nie wrócił do domu.
- Kobieta od dwóch dni otrzymywała z jego telefonu wiadomości, z których wynikało, że 24-latek został porwany. Sprawcy za jego uwolnienie żądali 16 tysięcy złotych - mówi Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego KWP Lublin. - Gotówka miała być przelana na konto porwanego.
Tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali 24-latka w jednym z mieszkań w Lublinie.
- Jak się okazało żadnego porwania nie było. Mężczyzna potrzebował gotówki, a że nie był w stanie w krótkim czasie zarobić większej gotówki stwierdził, że zdobędzie je od rodziny. Z własnego telefonu wysłał wiadomość, że został porwany, a sprawcy w zamian za uwolnienie żądają 16 tysięcy złotych. Liczył, że pieniądze szybko znajdą się na jego koncie - relacjonuje Laszczka-Rusek.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury, gdzie usłyszał zarzut usiłowania wymuszenia rozbójniczego. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?