Udostępnij artykuł na Facebooku
– Zwierzaki potrzebują na zimę starych koców, poszewek i ręczników – są ich potrzebne całe tony – apeluje Bożena Kiedrowska, dyrektorka schroniska.
Poszukiwane rzeczy służą do przykrywania młodych oraz schorowanych zwierzaków, a także dostają je psy w boksach, by mogły na nich leżeć i nie marzły w zimowe wieczory.
Potrzeba także więcej wolontariuszy, którzy wyprowadzają psy i bawią się z nimi. Pracownicy cieszą się z każdej podarowanej schronisku obroży czy kagańca. Jedyne, czego zwierzakom tutaj nie brakuje – to jedzenia. Za to na wagę złota poszukiwana jest miłość.
6 grudnia schronisko organizuje ZooMikołajki. Zapraszają na nie wszystkich. Sprawmy prezent zwierzakom i podarujmy im to, co najważniejsze: miłość i domowe ciepło.
Pracownicy schroniska podkreślają, że jednak nie każde zwierzę, które trafia do schroniska jest bezdomne. – Ludzie potrafią dzwonić nawet, kiedy widzą przywiązanego przed sklepem psa i wydaje im się, że sytuacja taka trwa za długo – mówi Bożena Kiedrowska.
W październiku 13 właścicieli odebrało od nas swoich pupili. I tu kolejny apel dyrektorki schroniska: właściciele, którym zgubił się zwierzak, powinni szukać go także w schronisku. – Mieliśmy taką sytuację, że pani znalazła u nas swojego psa po dwóch latach, kiedy po bezowocnych poszukiwaniach zdecydowała się na adopcję innego – mówi dyrektor.
A co z kotami? W mieście jest ich prawdopodobnie parę tysięcy. Żyją dziko, polują, nigdy nie mają kontaktu z człowiekiem, a miasto jest ich naturalnym środowiskiem. Pracownicy apelują, by nie łapać takich kotów i nie przynosić ich do schroniska.
Czytaj także:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?