Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelskie: ok. 1000 osób hoduje niebezpieczne zwierzęta

Ewa Pajuro
Archiwum: Mikołaj Majda
Trzymanie w domu węży, pająków czy skorpionów ma być wkrótce zakazane. Pracownicy lubelskiego egzotarium obawiają się, że gdy przepis wejdzie w życie, niebezpieczne zwierzęta zamiast do zoo trafią na nasze ulice.

- Szacujemy, że w naszym województwie około tysiąc osób hoduje w domu zwierzęta uznawane za niebezpieczne - tłumaczy Bartek Gorzkowski, założyciel lubelskiego egzotarium, czyli schroniska dla egzotycznych zwierząt.

Jego zdaniem, przygotowywane właśnie przepisy przyniosą więcej problemów niż korzyści. - Gdy przepisy wejdą w życie, właściciele niebezpiecznych gatunków będą mieli pół roku na oddanie zwierząt do zoo, cyrku lub placówki badawczej. Ogrody w całej Polsce są przepełnione i nie sądzę, by to się miało zmienić. Cyrki nie potrzebują jadowitych węży czy pająków, podobnie ośrodki badawcze. Nie mam złudzeń, że wielu hodowców postanowi po prostu pozbyć się problemu i wyrzuci niebezpiecznego pupila - tłumaczy.
W tej chwili w praktyce możemy trzymać w domu każde stworzenie. - Ustawa o ochronie zwierząt zakazuje posiadania pewnych gatunków, ale od siedmiu lat nie ma ich listy i dlatego przepis jest martwy - tłumaczy Gorzkowski.

Ministerstwo Środowiska właśnie opracowuje takie zestawienie. - Projekt rozporządzenia jest po konsultacjach społecznych i uzgodnieniach międzyresortowych. Eksperci opracowują właśnie zgłoszone uwagi - informuje Magda Sikorska, rzeczniczka prasowa resortu.

Dokument dzieli zwierzęta niebezpieczne na dwie grupy. W pierwszej znalazły się gatunki, których pod żadnym pozorem nie będzie można trzymać w domu. Chodzi m.in. o śmiertelnie jadowite węże i drapieżniki. Ich właściciele będą mieli 6 miesięcy na przekazanie ich do ogrodów zoologicznych, cyrków i placówek naukowych.

W drugiej grupie znalazły się zwierzęta, które mogą stanowić zagrożenie dla ludzi. Ich właściciele będą musieli zdobyć specjalne pozwolenia, by móc trzymać je w domu.

Takie zgody ma wydawać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. - Osoba, która będzie wnioskować o taki dokument, będzie musiała spełnić określone warunki, by go otrzymać - tłumaczy Aleksandra Woźniak--Figurska z RDOŚ w Lublinie. Chodzi m.in. o odpowiednie warunki przetrzymywania. Właściciele zwierząt z drugiej kategorii będą mieli 12 miesięcy na zdobycie odpowiedniego zezwolenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto