Lubelskie: Dotacje z UE na kolektory słoneczne

Samorządy zaprosiły osoby zainteresowane posiadanieminstalacji do zgłaszania się dourzędów. Izostały zasypane deklaracjami uczestnictwa w projekcie. W Niemcach przez tydzień złożono ich 766, w Wólce - 700, w Konopnicy - 562. W gm. Wysokie chętni razem z wnioskiem musieli wpłacić 200 zł. Zgłosiło się 257 osób.

- Fundusze przeznaczymy na dokumentację techniczną. Jeśli nie uda nam się pozyskać dofinansowania, będziemy starać się o pieniądze w innych programach. A jeśli i to się nie powiedzie - zwrócimy pieniądze - zapewnia Hubert Dobosz z Urzędu Gminy Wysokie.

Już dziś wiadomo, że nie wszystkie gminy dostaną pieniądze. Urząd Marszałkowski ma do rozdzielenia 80 mln zł. Wartość złożonych przez samorządy wniosków prawie na pewno przekroczy tę kwotę. - Rywalizacja o dotacje będzie duża - nie ma wątpliwości Paweł Florek z Urzędu Marszałkowskiego.

Mieszkańcy domów z kolektorami słonecznymi nie muszą latem martwić się o ciepłą wodę, bo jest podgrzewana dzięki solarom. - To duża oszczędność - podkreśla Andrzej Kuś z UG Potok Górny. Samorząd zdobył dofinansowanie na kolektory wpierwszym takim konkursie ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski w 2009 r. Wtedy pieniędzy na projekty zakładające wykorzystanie „zielonej energii” było mniej, ale zainteresowanie samorządów też było ograniczone. Do konkursu zgłosiło się 16 jednostek, pieniądze dostało 13 (w większości na solary, ale też m.in. na kotłownię na biomasę). - Wtedy kolektory to była nowość. Ale my spróbowaliśmy iod ubiegłego roku 825 rodzin, czyli 80 proc. wszystkich wgminie, korzysta z solarów - zaznacza Kuś.

Kolektorów jest w województwie coraz więcej - z danych Biura Planowania Przestrzennego w Lublinie wynika, że 14,2 tys. Popularność rośnie m.in. za sprawą dofinansowania, jakie od kilku lat można pozyskiwać na montowanie drogich instalacji. Pierwsze źródło, to programy europejskie. Jeśli gmina, w której mieszkamy, postara się o dotację, czteroosobowa rodzina zamiast ok. 12 tys. zł, wyda ok. 2 tys. O fundusze można starać się też indywidualnie. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dopłaca 45 proc. do kredytów bankowych na zakup i montaż solarów.