Recenzja powstała w ramach akcji "Relacja za akredytację".**Dziękujemy!**
Dynamiczne układy taneczne wprowadzają w metaforyczny świat, który można interpretować na wiele sposobów. Każdy z widzów może odnaleźć podczas tych 50 minut cząstkę siebie.
Spektakl podzielony jest na dwie części. W pierwszej przeważa głośna muzyka, choreografia bardzo szybka, pełna życia, ekspresji i energii.
Następnie następuje moment głębokiej ciszy, po której... odbiorca nie wie czego może się spodziewać. A w rzeczywistości następuje zupełna zmiana klimatu. Światła zostają przygaszone, dźwięki stają się spokojniejsze, ruchy aktorów bardziej powolne.
Ja interpretuję obejrzaną sztukę jako metaforę ludzkiego życia. Człowiek zabiegany, przepełniony pośpiechem codziennego marazmu, po jakimś momencie dochodzi do takiej chwili, kiedy będzie musiał przystanąć, odetchnąć, zastanowić się nad sobą, sensem egzystencji.
Doskonale dobrana muzyka, gra świateł, a przede wszystkim taniec aktorów sprawia, że można na chwilę przenieść się w całkowicie inny świat.
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?