Smile, który tworzą panowie: Paweł Szwajgier, Andrzej Mierzejewski, Michał Kincel i Kamil Sochalski, skasował nagrodę główną Złote Koryto oraz odebrał najwyższą notę od publiczności. - W sposób oryginalny wyłania się w Rybniku laureatów pojedynku - wyjaśnia Krzysztof Wiśniewski, menedżer kabaretu. - Po skeczu każdego z kabaretów jest czas na ocenę. Ocenia, na gorąco, konkurencja, czyli pozostałe kabarety. To najlepszy, moim zdaniem, sposób wyłaniania zwycięzcy.
I tym sposobem Smile otrzymał najwięcej punktów, wyprzedzając kabaret Limo. A konkurencja była silna. Oprócz Lima i Smile wystartowały w tym roku: DNO, Fraszka, Tomasz Jachimek, Kabaret Nowak, Kabaret Skeczów Męczących i Szarpanina. Smile uwiódł publiczność spostrzegawczością i sprytem, z jakimi podgląda ludzi. - Smile nie śmieje się z polityki - dodaje Krzysztof Wiśniewski. - Ich skecze to sytuacje wzięte z życia. Każdy z nas może w nich rozpoznać siebie.
Podwójny zwycięzca ciężko zapracował na laury. Ale to nie jedyny lubelski sukces w Rybniku. Para przezabawnych mimów z kabaretu Mimika - Sławek Furtak i Grzesiek Mucha - zakończyła Jesień Małym Ryjkiem, nagrodą wręcz zobowiązującą do pokuszenia się o główny laur w przyszłym roku. Z satysfakcją odnotowujemy, że matką chrzestną sukcesu mimów jest scena ACK Chatka Żaka.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?