Lubelska Krokiewka rośnie w siłę

Fascynacja skokami narciarskimi obudziła się w lublinianach kilka lat temu, kiedy triumfy w tej dyscyplinie odnosił Adam Małysz. – Stwierdziliśmy, że to fascynujący sport i chcemy spróbować w nim własnych sił – wyjaśnia 19-letni Aleksander Furtak, jeden z pomysłodawców i budowniczych Krokiewki. – Skocznię zrobiliśmy sami na pobliskiej górce na Lipniaku niedaleko Konopnicy. Wycięliśmy kilka drzewek, oczyściliśmy teren, położyliśmy belkę startową i gotowe.

W 2007 roku Krokiewka zwyciężyła w ogólnopolskim konkursie „Budujemy skocznie" zorganizowanym przez portal skokinarciarskie.pl, co przyniosło jej tytuł Najlepszej Amatorskiej Skoczni Narciarskiej w Polsce.

Górka była dość wysoka, by skacząc osiągnąć szybkość nawet 35 km na godzinę.

W lutym zeszłego roku lublinianie zorganizowali skoki i zaprosili na Lipniak kilkunastu zawodników. Teraz chcą zrobić zawody z jeszcze większym rozmachem.

- Postanowiliśmy zmodernizować skocznię własnymi siłami, by można było skakać dalej i bezpieczniej – wyjaśnia 17-letni Damian Widomski. – Zrobiliśmy także schodki, by można było wygodnie dostać się na skocznię. W lutym zorganizujemy na Krokiewce ogólnopolskie Zawody w Amatorskich Skokach Narciarskich. Już teraz zapraszamy do zgłaszenia się wszystkich chętnych skoczków amatorów.

W konkursie mogą wziąć udział zawodnicy, którzy mają więcej, niż siedem lat oraz potrafią jeździć i skakać na nartach. Dokładny termin imprezy zależy od pogody.

Szczegóły o zawodach i samej Krokiewce można znaleźć na stronie internetowej http://krokiewka.cba.pl.

Krokiewka to nie jedyne miejsce, w którym lublinianie będą mogli uprawiać sporty zimowe. Do otwarcia sezonu szykuje się już Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który na terenie górki przy ul. Zana przygotowuje dla narciarzy stok Globus Ski.

– Planujemy uruchomienie stoku, jak tylko będzie odpowiednia pogoda. By ruszyć ze sztucznym naśnieżaniem, potrzebujemy ujemnych temperatur i odpowiedniej wilgotności – wyjaśnia Robert Malikowski z MOSiR. – W tym roku zmodernizowaliśmy stok. Wydłużyliśmy główny wyciąg narciarski do 300 metrów, przez co dłuższa jest także trasa zjazdowa. Dzięki zmianom łatwiejszy będzie też dojazd do wyciągu. Uruchomimy i snowpark, czyli stok z przeszkodami dla snowboardzistów oraz oślą łączkę dla dzieci z 50-metrowym wyciągiem, która będzie bezpłatna.

MOSiR zapowiada, że ceny nie będą różnić się od poprzedniego roku.

Dla przykładu, za wjazd głównym wyciągiem trzeba było zapłacić 1,5 zł w dni powszednie i 2 zł w weekendy.

Jeśli mróz ściśnie, przy Globusie ruszy też lodowisko. Wystarczy, by przez kilka dni pod rząd było co najmniej minus 2 stopnie Celsjusza.