- Nie mamy pewności, czy to ciało zaginionego mężczyzny. Ale reagujemy na każdy sygnał – informuje Artur Marczuk, oficer prasowy policji w Lubartowie. Od chwili zaginięcia, taki alarm już dwukrotnie okazał się fałszywy – wyjaśnia.
- Na miejscu jest również prokurator i policja. To najprawdopodobniej ciało zaginionego - twierdzi dyżurny operacyjny z Komendy Wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie.
Przypomnijmy, policja poszukuje 45-letniego Tomasza Warsza, mieszkańca Giżyck w gminie Michów. Mężczyzna zaginął 23 sierpnia, w niedzielę. – Na drugi dzień po zaginięciu w rzece Wieprz znaleźliśmy ciągnik, którym Tomasz Warsz wyjechał z domu. Wybierał się do rodziny mieszkającej w Wólce Rozwadowskiej, w gminie Firlej. Nie dotarł jednak na miejsce. Trwają poszukiwania – wyjaśnia oficer prasowy. Policja bierze pod uwagę różne wersje wydarzeń.
Tomasz Warsz
s. Ludwika
ur. 29.11.1963 r. w Lubartowie
zam. Giżyce 113 gm. Michów
rysopis zaginionego:
wiek z wyglądu ok. 45-50 lat, wzrost ok. 170 cm, szczupła sylwetka ciała, włosy ciemny blond, oczy szare, twarz pociągła, nos prosty.
Cecha charakterystyczna to brak końcówki palca serdecznego prawej ręki.
Mężczyzna w dniu zaginięcia ubrany był w koszulkę z krótkim rękawem i spodenki do kolan w jasnym kolorze.
Osoby, które mają informacje o tym, co dzieje się z Tomaszem Warszem, proszone są o kontakt z najbliższym posterunkiem policji.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
