We wtorek dyrektor departamentu sekretarza miasta Krzysztof Łątka, dyrektor Wydziału Informatyzacji Grzegorz Hunicz, oraz jego pracownik pojechali do Nowego Jorku na szkolenie.
- Szkolenie dotyczy elektronicznych systemów obsługi jednostek miejskich, podmiotów zależnych oraz systemów komunikacji, który umożliwia całodobowy kontakt z mieszkańcami, np. w zakresie pomocy społecznej, bezpieczeństwa – wyjaśnia Joanna Szeląg z Kancelarii Prezydenta Lublina. Bilety lotnicze opłaca organizator szkolenia firma Oracle. Za resztę najprawdopodobniej zapłaci ratusz. – Dzienna dieta na wyżywienie wynosi 46 dolarów za osobę. Jeśli chodzi o noclegi liczymy, że wyniesie to do 200 dolarów za osobę za dobę – dodaje.
Ratusz nie chce komentować dlaczego prezydent Adam Wasilewski zgodził się na taki wyjazd.
Rzecznik prezydenta Iwona Blajerska zapewnia, że Krzysztof Łątka po powrocie z Nowego Jorku złoży raport, w którym wyjaśni powody wyjazdu oraz korzyści jakie płyną z podróży za ocean.
Sprawa bulwersuje lubelskich radnych.
– Na pewno dokładnie przepytam pana Łątkę ze znajomości systemów informatycznych, które poznał w USA – zapewnia radny PIS Sylwester Tułajew. – Nie wiem, po co oni tam pojechali, przecież systemy stosowane w Stanach Zjednoczonych do Polski trafią za kilka jak nie kilkanaście lat – dodaje.
W ubiegłym roku pracownicy ratusza wzięli udział w 87 delegacjach za granica. Rekordzistą w tej materii okazał się zastępca prezydenta Włodzimierz Wysocki, który jeździł służbowo za granicę 17 razy. Prezydent Lublina Adam Wasilewski ma na swoim koncie jedynie 7 takich wyjazdów.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?