Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Bez odpowiedniego przygotowania dziury - czyli jej osuszenia, bez ubicia - uwijali się jak w ukropie. Dziury były wypełniane mieszanką asfaltową, a potem przydeptywane nogami.
Świadek tego zdarzenia (chciał pozostać anonimowy) zaśmiał się i stwierdził, że za kilka tygodni ponownie w jezdni powstaną dziury. Zapytał dlaczego, w taki sposób trwoni się publiczne pieniądze.
Cóż, mimo przygotowania sprzętowego, pracownicy firmy odpowiedzialnej za remont nawierzchni udeptywali w pośpiechu łatane dziury. Czy komuś zależy, aby ponownie wyremontować ulice i wziąć za to pieniądze?
Więcej na ten temat w czwartkowym wydaniu Dziennika Wschodniego!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?