- Około 1/5 korzeni została zredukowana przez jakieś prace wykonywane wcześniej, jakie – nie wiemy – wyjaśniał już wcześniej Józef Wrona. - Wszystkie takie prace musiały być konsultowane z Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody. W tej chwili są sprawdzane dokumenty.
Na razie prace ratujące drzewo zostały zakończone.
- Rury do drenażu zostały już zamontowane, a ziemia wymieniona – mówi Wrona. – Teraz wokół drzewa będzie 2 razy więcej przestrzeni z kamyczkami.
O tym, czy obok drzewa pojawia się kwiaty i ławeczki do siedzenia zadecyduje Wojewódzki Konserwator Przyrody, który sprawuje pieczę nad pomnikiem przyrody.- Jeżeli już, to te elementy otoczenia pojawią się na wiosnę - dodaje Wrona.
W tej chwili urzędnicy nadal myszkują po dokumentach w poszukiwaniach wzmianki o tym, kto zamontował rurę gazową pod zabytkową topolą czarną, zwaną przez lublinian "Baobabem”. Ponieważ drzewo od 1990 roku wpisane jest na listę pomników przyrody winny może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
- Kiedy dowiemy się, kto uszkodził system korzeniowy, naliczymy karę – obiecuje Józef Wrona. Kara pieniężna może wynieść nawet dziesiątki tysięcy złotych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?