Kto stanie na czele Platformy? Odpowiedź poznamy w sobotę

Wewnętrzna kampania w Platformie Obywatelskiej dobiega końca. W sobotę ma się rozstrzygnąć kto stanie na czele lubelskiej PO. O przywództwo w regionalnych strukturach partii rywalizują: Stanisław Żmijan, były poseł PO i obecny wiceprzewodniczący Platformy w regionie, dotychczasowy szef powiatowych struktur PO w Lublinie oraz szef jednego z kół partii Piotr Górski.

Staszek jest faworytem – przekonuje w rozmowie z Kurierem wpływowy działacz PO.

Jak przekonuje Stanisław Żmijan ma poparcie największych struktur partyjnych: w Lublinie, Chełmie, Kraśniku, ale także w Zamościu, Biłgoraju, Tomaszowie Lubelskim, Włodawie i Krasnymstawie.

Jeśli dorzucimy do tego oficjalne poparcie przez ustępującego przewodniczącego partii w regionie Krzysztofa Żuka oraz posła Krzysztofa Grabczuka, za którym stoją całe struktury chełmskie to wynik wydaje się sprawą przesądzoną – twierdzi nasz rozmówca.

Sam Stanisław Żmijan tonuje nastroje.

Nie stawiałbym tezy, że jestem faworytem. Nic nie jest przesądzone – zastrzega wiceszef PO na Lubelszczyźnie.

Ale jednocześnie przyznaje, że część działaczy może patrzyć na niego przez pryzmat wieloletniego doświadczenia parlamentarnego i partyjnego. Żmijan przez pięć kadencji był posłem, a 20 lat temu budował struktury Platformy na Lubelszczyźnie.

Czy to będzie decydujące? Zobaczymy. Na razie mamy poważną kampanię z dobrze przygotowanymi konkurentami. Ale nie przekraczamy granic dobrego smaku – mówi Stanisław Żmijan.

Do jego konkurentów trudno się dodzwonić. Telefon Grzegorza Nowakowskiego i Piotra Górskiego niemal bez przerwy jest zajęty.

Pracy jest mnóstwo. Ciągle spotkania, ale też dużo fajnej energii – wyjaśnia Piotr Górski.

Jego zdaniem silne wsparcie liderów takich jak posłowie, czy ustępujący przewodniczący może być dla wielu członków PO wskazówką.

Ale nie zmienia to faktu, że jesteśmy organizacją demokratyczną, a każdy członek partii dysponuje jednym głosem. Ufam, że nasi członkowie wybiorą najlepiej dla PO i dla Lubelszczyzny – mówi Piotr Górski.

Nieco mniej emocji działacze PO spodziewają się w wyborach na szefa PO w Lublinie. O funkcję tę rywalizują posłanka Marta Wcisło i radna sejmiku województwa lubelskiego Bożena Lisowska.

Wśród naszych rozmówców pytanych o faworytkę tej rywalizacji częściej pada nazwisko parlamentarzystki.

Jeśli tak rzeczywiście jest to się cieszę, ale te spekulacje zostaną zweryfikowane przez członków naszej partii. Bo Platforma to ludzie – mówi Marta Wcisło.

Jestem w PO 14 lat i chciałabym aby ten projekt polityczny był skonsolidowany, rozbudowywany i służył mieszkańcom regionu – dodaje.

Jak na razie rywalizacja o przywództwo w PO toczy się między kandydatami korespondencyjnie. Każdy z nich spotyka się z działaczami Platformy indywidualnie. Zwolennikiem przeprowadzenia debaty kandydatów na szefa regionu jest natomiast Piotr Górski. Nie wiadomo jednak, czy uda się ją przeprowadzić przed końcem partyjnej kampanii.