Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Lemieszek: - Naszą siłą jest charakter

Redakcja
Z Krzysztofem Lemieszkiem, trenerem siatkarskiej Avii Świdnik, rozmawia Kamil Balcerek.

Wygraliście z Treflem Gdańsk, najlepszą drużyną pierwszej ligi 3:2. Pokazaliście przy tym, że macie atuty, których zespołowi z Trójmiasta brakuje. Avia Świdnik jest już drużyną kompletną na zaplecze PlusLigi?
Nie tyle jesteśmy kompletni, co potrafimy dostosować się do gry zespołów z naszej ligi. Potrafimy tak ustawić taktykę i zestawić skład, że w meczach ligowych idzie nam dobrze. To wszystko sprawia, że wygrywamy tak często i znajdujemy się w czubie ligowej tabeli. Niech jednak wyniki nikogo nie zmylą, bo liga w tym sezonie jest tak wyrównana, że każdy może wygrać z każdym. Pokazały to wyniki ostatniej kolejki. Wydawałoby się mocny zespół AZS PWSZ Nysa przegrał z SMS PZPS Spała, a Energetyk Jaworzno rozgromił lidera Farta Kielce. Co więcej, w tym sezonie może być tak, że młodzież ze Spały po raz pierwszy od kilku lat utrzyma się bez pomocy związku.

W poprzednich sezonach Avii ewidentnie brakowało lidera. Kto teraz rządzi i dzieli na parkiecie?
Na takiego lidera wyrósł Jakub Guz. Nie tylko dlatego, że jest kapitanem. Kuba ponadto bardzo dobrze radzi sobie na boisku i ma odpowiednią ambicję, którą potrafi przelać na cały zespół. Swoje pięć minut miał także Dominik Wójcicki, który przez długi czas grał na wysokim poziomie. Jest jeszcze młody i myślę, że w przyszłości będziemy mieli z niego sporo pożytku, ma bowiem predyspozycję do jeszcze lepszej gry.

W spotkaniu z Treflem mógł Pan porównać byłego i obecnego rozgrywającego Avii. Kto był lepszy: Łukasz Makowski czy Maciej Gorzkiewicz?
Rozgrywający grali tak, jak pozwalali im koledzy z zespołu. My skutecznie zabraliśmy Maćkowi możliwość grania do Daniela Wilka, który w cały spotkaniu miał skuteczność ataku na poziomie 13%. Dla mnie ten mecz był dobry, jeśli chodzi o rozgrywających z innego powodu. Jestem zadowolony z tego, jak do gry wprowadził się Rafał Grabarczyk. Cały tydzień pracował ciężko na treningach i w spotkaniu zagrał dobrze. Może nie przechylił szali zwycięstwa na naszą korzyść, ale na pewno nie skrzywdził zespołu. To jest bardzo ważne dla nas, bo Makowski musi czuć rywalizację. W innym wypadku nikt nie pójdzie do przodu.

Myśli Pan, że obecny zespół Avii jest najlepszym, jaki klub miał od kilku sezonów? Nie tylko dlatego, że wyniki są zadowalające, ale głównie z tego powodu, że Wasza gra wygląda bardzo dobrze.
Ciężko to jednoznacznie określić, bo do końca sezonu pozostało jeszcze sporo czasu. Wiem jednak, że mam dwunastu zawodników do dyspozycji, siatkarzy, którzy tworzą zespół nie tylko na boisku, ale i poza nim. Nie ma żadnych zgrzytów, konfliktów, zawodnicy trzymają się razem. Charakter i atmosfera to nasza największa siła w tym sezonie.

W sobotę gracie z BBTS Bielsko-Biała. W pierwszej rundzie przegraliście bez walki 0:3, tym razem wygracie?
Tamta porażka przysporzyła nam sporo nerwów. Na pewno zrobimy wszystko, aby przywieźć komplet punktów, bo trzeba pamiętać, że BBTS to jeden z kandydatów do czwórki. Tak jak i Avia, a wiadomo, że jak stracimy z nimi punkty, to zbliżą się do nas w ligowej tabeli. To natomiast nam niepotrzebne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto