Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krwawy piątek w „Szóstce” (zdjęcia)

Karolina Szubiela
Karolina Szubiela
Ponad 80 licealistów z VI LO bez lęku oddało dziś litry krwi. Wszystko po to, by pomóc tym, którzy jej potrzebują.

"Szóstka" włączyła się w ten sposób w akcję Polskiego Czerwonego Krzyża pod hasłem "Młoda krew ratuje życie". – To ogólnopolski turniej szkół ponadgimnazjalnych, policealnych i pomaturalnych oraz uczelni wyższych w honorowym krwiodawstwie  – tłumaczy Iwona Kubecka z lubelskiego oddziału PCK. – Zgłaszają się do nas zainteresowane placówki i organizują akcję oddawania krwi. My z kolei oceniamy, ile osób oddało krew i na tej podstawie punktujemy szkoły.

Akcja ruszyła we wrześniu i potrwa do końca kwietnia. - 10 maja podsumujemy wyniki i najlepszym wręczymy puchary oraz dyplomy – dodaje Kubecka.

Z całej Lubelszczyzny do turnieju stanęły 43 szkoły ponadgimnazjalne, sześć uczelni i cztery szkoły policealne. Z samego tylko Lublina, siedem szkół i wszystkie uczelnie.

Jedną z nich jest właśnie VI Liceum Ogólnokształcące przy ul. Mickiewicza.

– To młodzież wyszła z taką inicjatywą, by oddać krew.  Taka akcja ma bardzo szczytny cel – mówi Łucjan Marek, nauczyciel PO w "szóstce". – W szkole nie uczymy rzucania granatem, ale pomagania ludziom. Nauka to nie tylko zajęcia lekcyjne, ale także pożyteczne inicjatywy.

Krew mogli oddać tylko pełnoletni uczniowie.

– Zainteresowanie było ogromne, niektórzy bardzo żałowali, że są za młodzi, aby wziąć udział w akcji – opowiada Aldona Zdun, nauczycielka biologii w VI LO. – Na listę cętnych wpisało się ponad 80 osób. Niektórzy już wcześniej oddawali krew. Jestem mile zaskoczona, jak odważni i skorzy do pomocy są nasi uczniowie.

Młodzież oddawała krew w sali gimnastycznej szkoły, tam urządzono cztery punkty dla honorowych krwiodawców. – Przyjechał do nas autokar z Centrum Krwiodawstwa z pełnym sprzętem – tłumaczy Aldona Zdun.

Najpierw uczniowie przeszli badania, by wykluczyć osoby, które nie mogą wziąć udziału w akcji.

Potem bez lęku dali się pokłuć. – Krew oddaję już po raz czwarty – opowiadała Agnieszka Zarzeczna z klasy III e, która jako pierwsza zasiadła na fotelu. – Nie boję się igieł, ani widoku krwi. Oddaję, krew bo ona ratuje życie, a w przyszłości może być potrzebna także mi samej. Dlatego mam zamiar dalej uczestniczyć w podobnych akcjach.

- Warto być krwiodawcą, bo w ten sposób pomaga się innym – dodaje Rafał Ciechanowicz z klasy III b, który w piątek debiutował jako krwiodawca. – Kiedyś przecież i my możemy być w potrzebie.

Podobnie mówiła Agnieszka Kowalik z III b: - Zawsze chciałam oddać krew, dziś zrobiłam to po raz pierwszy i nie zamierzam na tym poprzestać.

Szkoła włączyła się w tego typu akcję po raz pierwszy.

– Ale myślę, że weźmiemy udział w kolejnych – zapewnia Aldona Zdun.

„Szóstka” na stałe współpracuje z Polskim Czerwonym Krzyżem. – Co roku, w listopadzie wspólnie z PCK organizujemy zajęcia z pierwszej pomocy – dodaje Łucjan Marek. – Wszystkie klasy przechodzą wtedy szkolenie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto