Kraśnik. Zabił psa, schował do torby i wyrzucił w zaroślach. Najbliższe 5 lat może spędzić w więzieniu

Zgłoszenie dotyczące uśmiercenia psa wpłynęło do kraśnickich funkcjonariuszy w miniony wtorek. Z informacji przekazanych policyjnemu dyżurnemu wynikało, że w jednym z mieszkań na terenie miasta mężczyzna zabił czworonoga należącego do członka jego rodziny, po czym wyszedł z domu.

- Przybyli na miejsce funkcjonariusze nie zastali ani rzekomego sprawcy, ani zwierzęcia, jednak okoliczności, czyli m.in. ujawnione ślady, wskazywały na duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa - mówi mł. asp. Paweł Cieliczko, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.

Policjanci razem ze strażnikami miejskimi rozpoczęli poszukiwania w okolicznych zaroślach i zagajnikach. Podczas działań natrafili na ukrytą w krzakach torbę na zakupy. - Wewnątrz znajdowały się zwłoki zwierzęcia, owinięte foliową reklamówką - relacjonuje mł. asp. Cieliczko.

Przybyły na miejsce weterynarz potwierdził, że śmierć psa nastąpiła na skutek ran zadanych mu przy użyciu ostrego narzędzia.

Wkrótce policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o zabicie czworonoga. Mężczyzna w momencie zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. 32-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy.

- Swoje zachowanie tłumaczył tym, że „to pies najpierw go ugryzł”, dlatego chwycił za nóż i go zabił - opisuje rzecznik kraśnickiej komendy.

32-latek będzie teraz odpowiadał za zabójstwo zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu nawet 5 lat więzienia. Decyzją prokuratora, mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.

„Przypominamy, że jeśli ktoś posiada informacje lub jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami, proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji, bądź pod numerem 112. Nie bądźmy obojętni – reagujmy na każdy przypadek takich zachowań” - apelują policjanci.