12-latek skatował kota w poniedziałek na parkingu przy ul. Narutowicza w Kraśniku.
O sprawie policję zaalarmowała dzień później właścicielka zwierzęcia. Kobieta ustaliła, kto zabił jej kota dzięki dzieciom, które widziały zdarzenie.
– Okazał się nim 12-letni Grzegorz K. z Kraśnika – wyjaśnia mł. asp. Janusz Majewski z kraśnickiej policji.
Jak relacjonowały dzieci, prosiły 12-latka, by przestał znęcać się nad kotem, ale ten nie zareagował.
– Trzymając zwierzę za ogon kopał je. A gdy kot opadł z sił, dwukrotnie na niego skoczył - wyjaśnia Majewski.
Lekarz weterynarii wykona sekcję martwego kota i ustali szczegóły obrażeń. Zebrane materiały w tej sprawie zostaną skierowane do Sądu Rodzinnego.
Sąd, w obecności psychologa, będzie mógł przesłuchać 12-latka. W ramach kary sąd może mu wyznaczyć dozór kuratora.
Czytaj także:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?