Podobnie jest w naszym mieście. – Przede wszystkim dzięki prewencji – komentuje Jacek Deptuś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci porównali dane z całej Polski z poszczególnych lat od 1999 roku. Okazało się, że żyje nam się coraz bezpieczniej. Dziesięć lat temu, codziennie dochodziło w Polsce do ponad tysiąca przestępstw. Od 2007 roku ich liczba nie przekracza już czterystu.
Czujemy się bezpiecznie.
Polacy wyraźnie to odczuli. Według informacji z Komendy Głównej, trzy czwarte z nas uważa, że włamanie do domu jest mało prawdopodobne, a ponad połowa twierdzi, że policja skutecznie walczy z przestępcami.
Lubelscy policjanci również mają czym się pochwalić. W 1999 roku w naszym mieście było prawie dwa i pół tysiąca włamań do samochodów. Ta liczba spadła aż trzykrotnie. W ubiegłym roku takich włamań było w Lublinie osiemset osiemdziesiąt, a w pierwszym półroczu 2009 – mniej niż trzysta trzydzieści.
Złodzieje rzadziej okradają też nasze mieszkania. Dziesięć lat temu włamali się do ponad siedmiuset domów w naszym mieście. Później było już coraz bezpieczniej. W ubiegłym roku włamań do mieszkań było pięćset trzydzieści, a w ciągu ostatniego półrocza – zaledwie dwieście.
Przezorny zawsze ubezpieczony.
Najważniejsze jest zapobieganie. – Mamy teraz monitoring miejski, więcej strzeżonych parkingów, domofony i coraz lepsze zamki w drzwiach. Poza tym ludzie coraz mniej prowokują złodziei. Rzadziej zostawiają wartościowe przedmioty w samochodach i nie przechowują dużej gotówki w mieszkaniach – tłumaczy Jacek Deptuś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Bezpieczniej jest także dzięki patrolom – dodaje.
Jest jeszcze nad czym popracować.
Lublinianie czują się bezpieczniejsi, ale mają też swoje zastrzeżenia do pracy policji. – Nie boję się włamania i czuję, że raczej jest spokojniej niż kiedyś – ocenia pani Zofia, mieszkanka ul. Paderewskiego. – Ale patroli jest chyba dalej za mało, zwłaszcza późnymi wieczorami. Widać to po tym, jak często chuligani dewastują przystanki autobusowe – podkreśla.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?