Gospodarze do meczu przystąpili w mocno przetrzebionym składzie. Na parkiecie zabrakło lidera drużyny – Tomasza Celeja oraz wartościowych Michała Sikory i Artura Bidyńskiego. Pod ich nieobecność bardzo dobrze radzili sobie Łukasz Kwiatkowski i Sergiusz Prażmo.
Środowa potyczka rozpoczęła się świetnie dla Startu. Lublinianie nie przestraszyli się bowiem faworyzowanego rywala i dzięki skutecznej grze, po dziesięciu minutach, prowadzili 18:12. Druga tercja należała już jednak do przyjezdnych, którzy z nawiązką odrobili straty i do przerwy prowadzili 37:35.
Niestety, po zmianie stron naszym koszykarzom dało się we znaki zmęczenie i przewagę osiągnęła ekipa z Dąbrowy Górniczej. Trzecia odsłona zakończyła się ich zwycięstwem 12:8, a czwarta 20:16.
W środowy wieczór najlepszym graczem był Łukasz Kwiatkowski ze Startu, który zdobył 19 punktów. Niezły występ w naszej ekipie zaliczył także Sergiusz Prażmo – 12 „oczek” oraz Michał Samborski – 10, choć gdyby był on bardziej skuteczny, to na pewno zgromadziłby ich więcej.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?