Mecz, zgodnie z przewidywaniami, lepiej rozpoczęły koszykarki przyjezdnych, które po dziesięciu minutach prowadziły 20:15. W drugiej partii nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Grę całkowicie zdominowały lubelskie akademiczki i dzięki zwycięstwa w tej części 31:15, schodziły na przerwę z jedenastopunktowym prowadzeniem (46:35).
Po efektownej drugiej kwarcie, zgromadzeni w hali MOSiR kibice liczyli na kontynuowanie dobrej gry w kolejnych partiach.
Niestety, później było już tylko gorzej. Po przegranej trzeciej i czwartej odsłonie był remis 71:71. Warto zaznaczyć jednak, że kilka sekund przed końcem regulaminowego czasu lublinianki stanęły przed wielką szansą zwycięstwa. Dwa rzuty osobiste miała bowiem Katarzyna Trzeciak, lecz nie wytrzymała ciążącej na niej presji i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.
W niej gra była bardzo wyrównana, a minimalnie lepsze okazały się jeleniogórzanki.
W końcówce kibice przeżyli jednak małe deja vu, gdyż przy stanie 84:86 do wyrównania mogła doprowadzić Barbara Bukowska, która miała dwa rzuty osobiste. Wykorzystała tylko jeden i w konsekwencji ze zwycięstwa cieszyły się koszykarki Karkonoszy.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?