Chorujemy. W przychodniach tłumy, gdzie się nie obejrzymy wszyscy kichają, kaszlą, jednym słowem mają problemy ze zdrowiem. Lekarze ostrzegają, że śmiertelnym zagrożeniem dla Polaków nie jest wirus z Państwa Środka o którym w ostatnim czasie jest szczególnie głośno, a właśnie grypa. Od początku stycznia w Polsce 22 osoby zmarły z powodu grypy.
Coraz więcej zachorowań na grypę
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Pleszewie od początku roku zanotowała 452 przypadki zachorowania i podejrzenia zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne mieszkańców powiatu pleszewskiego. W tym gronie 46 zachorowań zdiagnozowano u dzieci w wieku do 14 lat . Hospitalizowano aż 10 osób z objawami ze strony układu oddechowego.
-
Do chwili obecnej potwierdzono laboratoryjnie tylko 1 przypadek grypy wywołanej wirusem typu A
- informuje Jolanta Ulatowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pleszewie.
W stosunku do analogicznego okresu z roku poprzedniego mamy zdecydowanie więcej zachorowań. W badanym okresie od 01.01. do 09.02.2019 r. łącznie zarejestrowano 325 zachorowań ,w tym 41 zachorowań dzieci w grupie wiekowej 0-14 lat . Hospitalizowano 19 osób z objawami ze strony układu oddechowego. Potwierdzono laboratoryjnie tylko 2 przypadki grypy wywołanej wirusem typu A.
Ponad 2000 zachorowań na grypę
W całym 2019 roku Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna zarejestrowała 2066 zgłoszeń podejrzeń zachorowań na grypę ogółem, w tym 935 podejrzeń u dzieci do lat 14.
-
Współczynnik zapadalności zmalał 1,65 - krotnie grypy ogółem i 1,4-krotnie u dzieci do lat 14
- podkreśla Jolanta Ulatowska.
W sumie na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy hospitalizowano łącznie 107 osób w tym 90 dzieci do lat 14- z zaburzeniami ze strony układu oddechowego. - Zgonów nie stwierdzono - informuje dyrektor PSSE.
Kolejki w przychodniach z powodu zachorowań na grypę
To że mieszkańcy Pleszewa i powiatu borykają się z różnego rodzaju wirusami, widać nie tylko w statystykach sanepidu, ale przede wszystkim w przychodniach i aptekach.
Z tygodnia na tydzień przybywa osób, które zgłaszają się do swoich lekarzy rodzinnych z podejrzeniem grypy lub zachorowaniami grypopodobnymi. W ostatnich tygodniach z powodu rosnącej liczy zachorowań trudno było umówić wizytę u lekarza rodzinnego. Jedna z Czytelniczek poinformowała nas, że z chorą córką na wizytę u lekarza musiała czekać aż trzy dni. - W minionym tygodniu nie można było dostać się na wizyty prywatne u pediatrów. Rodzice dzwonili między sobą i szukali kontaktów do lekarzy - dodaje Anna, mama kilkulatka.
Dyrektor PSSE w Pleszewie Jolanta Ulatowska uspokaja, że żadnego gwałtownego wzrostu liczby zachorowań w powiecie pleszewskim nie ma.
Zamykają szpitale dla odwiedzających z powodu zachorowań na grypę
Zakażenie wirusem grypy następuje drogą kropelkową. Dlatego ze względów bezpieczeństwa niektóre szpitale w Południowej Wielkopolsce zdecydowały się na zakaz lub ograniczenie odwiedzin. W Pleszewskim Centrum Medycznym na taki krok jeszcze się nie zdecydowano, ale szpital monitoruje sytuację na bieżąco. Częściowo wyłączony z odwiedzin jest szpital w Ostrowie Wielkopolskim, w Krotoszynie czy kaliski „okrąglak”.
Zatrważające dane zachorowań na grypę w skali kraju
Od początku roku w Polsce zachorowało już 40 tys. osób na grypę lub inne przeziębienia. Zmarły 22 osoby, w tym 15 w pierwszym tygodniu lutego.
Szczyt zachorowań na grypę przypada co roku na przełomie lutego i marca. Dlatego eksperci podkreślają, że jeszcze nic straconego, że warto zaszczepić się nawet „na ostatnią chwilę”, żeby zminimalizować ryzyko powikłań.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?