Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna wycinka drzew na lubelskich Bronowicach

MS
Kontrowersyjna wycinka drzew na lubelskich Bronowicach
Kontrowersyjna wycinka drzew na lubelskich Bronowicach Małgorzata Genca
Zniknął zielony skwer, zamiast niego mieszkańcy będą mieli dwa bloki. Zgodę na wycinkę 77 drzew i krzewów wydał Wydział Ochrony Środowiska lubelskiego ratusza.

Zieleń ze skweru przy skrzyżowaniu Drogi Męczenników Majdanka i Krańcowej została w czwartek wycięta w pień. Pod topór poszło 77 drzew i 196 mkw. krzewów.

- Wycięli nam drzewa, które rosły tutaj ponad 40 lat. Nikt nas o tym nie informował. Bezsilnie patrzyliśmy z sąsiadami na pracę drwali - denerwuje się Krystyna Wójcik z Bronowic, której okna do tej pory wychodziły na mały park.

Marian Ignaciuk, przewodniczący zarządu dzielnicy Bronowice, wypowiadał się w czwartek w tym samym tonie.

- Wycięto nam zielone płuca osiedla. Jako rada dzielnicy nie dostaliśmy żadnego pisma. Gdyby nas poproszono o konsultacje, to na pewno zgody na wycinkę by nie było - stwierdził Ignaciuk. - Ja pierwszy bym zaprotestował, bo to jest likwidacja resztek zieleni na Bronowicach - zaznaczył. Po chwili Marian Ignaciuk przyznał, że "dochodziły do niego słuchy, że coś ma się tu budować", ale uznał te wieści za plotkę.

Drzewa na rogu Drogi Męczenników Majdanka i Krańcowej zostały wycięte, ponieważ firma Wlaszczyk Więckowski Nieruchomości Sp. j. chce tam zbudować dwa bloki z około 150 mieszkaniami i podziemnymi parkingami. Dodatkowy parking przy blokach ma pomieścić około 100 aut. Działka stała się przedmiotem wymiany. Deweloper dostał ją od miasta w zamian za teren przy ulicy Berylowej, przeznaczony pod szkołę.

Dlaczego ratusz oddał działkę, na której do tej pory rosło kilkadziesiąt drzew i to znajdującą się w świetnie skomunikowanym punkcie miasta?

- Rozmowy w tej sprawie trwały pół roku. Proponowaliśmy różne działki. Inwestora interesowała ta, m.in. ze względu na jej wielkość. Na takiej zamianie nie powinna tracić żadna ze stron - tłumaczy Arkadiusz Nahuluk, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem Urzędu Miasta Lublin. - Firma tak naprawdę ponosi dodatkowe koszty dotyczące nasadzeń. Korzyści dla mieszkańców w naszej ocenie są wielorakie. Dostaną w zamian lepsze zielone skwery i place zabaw - uważa dyrektor Nahuluk.

Inwestor ma posadzić w ramach rekompensaty 169 drzew i ponad 4 tysiące krzewów. Jeśli nie zrobi tego w ciągu trzech lat, będzie musiał zapłacić 3 mln 350 tysięcy złotych. Nowa zieleń ma się pojawić przy Drodze Męczenników Majdanka, Łabędziej i Jesiennej.

- Zadbamy, aby w miejscu, gdzie obecnie znajdują się zaniedbane tereny zielone, nie zabrakło nowocześnie zaprojektowanych alejek i nasadzeń, które na nowo ożywią tę część osiedla - czytamy w nadesłanym wczoraj do mediów oświadczeniu firmy Wlaszczyk Więckowski Nieruchomości Sp. j.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto