Kończy się remont ulicy Poniatowskiego

Od poniedziałku kierowcy nie będą już musieli obawiać się, że zahaczą lusterkiem o jadący w przeciwną stronę samochód. – Nareszcie – mówi pani Ewelina z os. Lipińskiego. – Za każdym razem obawiam się, że porysuję komuś auto. Dobrze, że będzie szerzej.

Wygodniej pojedziemy już w poniedziałek
– W weekend będziemy frezować starą nawierzchnię, położymy tłuczeń i dwie warstwy asfaltu – zapowiada Piotr Podsiadły z Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Mostowych. Prace mają się zakończyć najpóźniej w niedzielę. Ale niewykluczone, że drogowcy uporają się z zadaniem w sobotę do wieczora.

– Jeżeli chodzi o jezdnię, to pozostanie nam tylko położenie ostatniej warstwy nawierzchni i wymalowanie oznakowania – mówi Podsiadły. Do tego czasu kierowcy będą musieli sobie radzić bez namalowanych na asfalcie linii. Obowiązywać ma ograniczenie prędkości do 30 km/h.

Od poniedziałku drogowcy będą budować ścieżkę rowerową z chodnikiem po stronie szkoły. Później po stronie ul. Dubois i Księżycowej położą nowy chodnik w miejscu starego i pokrzywionego.

Narozrabiali

Drogowcom pracującym na Poniatowskiego mocno dali się we znaki imprezowicze wracający z Nocy Kultury, którzy na docinku kilkudziesięciu metrów powywracali świeżo ustawione krawężniki. Robotnicy musieli później je stawiać w ciągu tygodnia, gdy ulica nie była zamknięta.

Uwaga, objazd!

Z powodu zamknięcia ul. Poniatowskiego kierowcy jadący od strony Czechowa będą mieli do wyboru dwie drogi. Pierwsza: skręt w lewo w Popiełuszki, a następnie Długosza do Racławickich i Sowińskiego. Druga: skręt w lewo w Popiełuszki, a dalej Legionową do Racławickich na wysokości Spadochroniarzy. Samochody jadące Sowińskiego z LSM i Czubów będą mogły skręcać w lewo w Racławickie.