Szacowny fortepian marki Steinway&Sons. Kontrabasista w kruczoczarnym smokingu. Efektowna suknia wieczorowa sopranistki. To na koncercie w filharmonii widoki zwyczajne. W niedzielę (6 listopada) były tam jednak i mniej oczywiste obrazki: ktoś w trakcie występu spożywał kaszkę, ktoś inny - czekoladowy jogurcik. Jakiś dżentelmen z zapałem gryzł własnego buta, a pewna pani śliniła się obficie. Widziano też melomana zapamiętale dłubiącego palcem w nosie. Na co dzień wywołałoby to skandal. Ten koncert był jednak wyjątkowy - odbiorcami były małe dzieci.
Wideo
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!