Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komunikacja w woj. lubelskim. Autobusy mają dojechać do małych miejscowości. Są na to 24 miliony złotych

Sławomir Skomra
Dzięki rządowym pieniądzom gminy i powiaty mają zorganizować i płacić za kursy do mniejszych miejscowości
Dzięki rządowym pieniądzom gminy i powiaty mają zorganizować i płacić za kursy do mniejszych miejscowości Małgorzata Genca
Do 14 sierpnia lubelskie samorządy mają czas, aby zgłosić się po dofinansowanie do połączeń autobusowych. Chodzi o pieniądze na kursy do miejsc, do których komercyjnie nie opłaca się jeździć.

- Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek ogłosił nabór wniosków o objęcie dopłatą w roku 2019 z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Organizatorzy publicznego transportu zbiorowego mają czas, aby złożyć wniosek do 14 sierpnia 2019 r. - informuje Lubelski Urząd Wojewódzki.

To zapowiadany, rządowy program zakładający, że gminy czy powiaty otrzymają środki, aby za nie uruchomić lub przywrócić połączenia autobusowe do miejscowości, gdzie żadna prywatna firma nie kursuje. Powód? Bo jej to się nie opłaca.

Wojewoda ma do dyspozycji 24,2 mln złotych.

- To pieniądze do rozdysponowania pomiędzy organizatorów przejazdów, a na terenie województwa są to: samorząd województwa, samorządy powiatowe i gminne. Mogą działać w porozumieniu - tłumaczy wojewoda Przemysław Czarnek i dodaje, że rząd do każdego tzw. wozokilometra dołoży do jednego złotego.

Można się starać o środki na uruchomienie zupełnie nowych połączeń albo na wydłużenie istniejących już połączeń do kolejnych miejscowości.

- Albo też zrobienie przystanku autobusowego w miejscowości, gdzie trasa przebiega, ale autobus tam się nie zatrzymywał - dodaje Czarnek.

Program jest skierowany do mieszkańców małych miejscowości, wsi i miasteczek często leżących poza głównymi szlakami komunikacyjnymi.

Jeszcze kilkanaście lat temu nie było z tym wielkiego problemu. Dzięki PKS-om. Jednak będące w coraz gorszej kondycji finansowej firmy przewozowe były przez lata łączone, dzielone, sprzedawane. Wynik takich ruchów jest dziś taki, że marszałek województwa ma pod sobą tylko dwa PKS-y (Zamość i Miedzyrzec Podlaski) oraz spółkę Lubelskie Dworce. Ona jednak zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami po PKS-ach.

Jeszcze do wakacji samorząd był właścicielem Lubelskich Linii Autobusowych (dawny PKS Lublin), ale został on sprzedany prywatnym firmom. Koszt transakcji wyniósł ok. 1 mln złotych. Od początku istnienia do końca czerwca 2016 roku LLA wygenerowały straty w wysokości ok. 8,9 mln złotych.

Teraz LUW czeka na wnioski samorządów. Ich wkład własny w program musi wnieść przynajmniej 10 procent. Problemem może być czas, bo chętni mają tylko kilka dni na zgłoszenie się do urzędu. Jednak Przemysław Czarnek uważa, że czas nie będzie tutaj przeszkodą.

- Samorządy były informowane, że taka ustawa jest procedowana, były konsultacje, osobiście spotykałem się ze starostami, żeby tę ustawę omówić - ocenia Czarnek i zaznacza, że to pierwszy etap programu.

- Nikt nie oczekuje, że za 24 miliony złotych odbudujemy sieć taką, jaką znamy sprzed 20 - 30 lat - podkreśla wojewoda.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Komunikacja w woj. lubelskim. Autobusy mają dojechać do małych miejscowości. Są na to 24 miliony złotych - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto