Komputer odra z lubelskiej stacji PKP znowu działa. „Nawet zagraliśmy na nim w grę"

Muzeum Historii Informatyki i Komputerów zamieściło na youtubie film prezentujący funkcjonującą jednostkę centralną komputera ODRA 1305, numer seryjny 384:

Ze współczesnym komputerem stacjonarnym odrę, czyli komputer rodzimej produkcji, łączyło niewiele. Przypominała wielką szafę i zajmowała powierzchnię 40 mkw. Ostatni działający egzemplarz pracował na stacji PKP na Tatarach od 1974. Komputer służył do kontroli ruchu towarowego i sprawował się bez zarzutu. Miał jednak jedną zasadniczą wadę - wysokie koszty eksploatacji. Właśnie ze względu na nie, w 2010 roku został odłączony, a PKP przestawiło się na tańsze połączenie za pośrednictwem internetu.

Odrę odkupiło od PKP Informatyka muzeum Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Stamtąd w 2018 roku trafiła do katowickiego Muzeum, gdzie pieszczotliwie nazywają ją "oderka". - To niesamowita historia, że ta jednostka żyje na tyle, że jesteśmy nawet w stanie zagrać na niej w grę - podkreśla Krzysztof Chwałowski.

Próby uruchamiania odry w Muzeum podejmowano już wcześniej. - Kilka lat temu powołaliśmy do życia "Operację Thanasis", zakładającą przywracanie do działania wszystkiego, co powstało we wrocławskich zakładach Elwro - tłumaczy Krzysztof Chwałowski. Muzeum dysponowało wcześniej jedną odrą z Bydgoszczy. - I mieliśmy gigantyczny problem, bo okazało się, że jeśli chodzi o oprogramowanie, praktycznie nic się nie zachowało - wyjaśnia.

Z odrą z Lublina poszło już lepiej. - Okazało się, że była już mocno zmodernizowana. Na dyskach twardych emulatorów panowie z PKP pozostawili oprogramowanie - wyjaśnia Chwałowski.