Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kompletnie pijana 12-latka trafiła do szpitala dziecięcego. Najmłodszy pijany pacjent DSK miał 5 lat

Monika Fajge
Nietrzeźwe dzieci to dla lekarzy „chleb powszedni”
Nietrzeźwe dzieci to dla lekarzy „chleb powszedni” Jacek Babicz
Na oddział pediatryczny Dziecięcego Szpitala Klinicznego trafiła kompletnie pijana 12-latka. Do szpitala przywieźli ją rodzice. Miała 1,21 promila alkoholu we krwi.

- Dziewczynka była zamroczona alkoholem, trudno było nawiązać z nią kontakt. Miała 1,21 promila alkoholu we krwi. Jak na tak młody organizm, to naprawdę bardzo dużo - mówi prof. Elżbieta Pac-Kożuchowska, ordynator oddziału pediatrycznego w DSK. - Pijaną nastolatkę znalazł sąsiad. Przyprowadził dziewczynkę do domu. Rodzice uznali, że córka potrzebuje fachowej pomocy - dodaje lekarka.

W 2009 roku pijane dzieci stanowiły 3,5 proc. wszystkich pacjentów "pediatrii" w DSK. - Takich przypadków z roku na rok jest coraz więcej. Nasz najmłodszy nietrzeźwy pacjent miał tylko 5 lat. Co ciekawe, najwięcej zamroczonych alkoholem dzieci trafia do nas tuż przed wakacjami, czyli na przełomie maja i czerwca oraz na początku roku szkolnego - informuje Pac-Kożuchowska.

- Najmłodsze pijane dziecko, które hospitalizowaliśmy, miało 11 lat. Co roku odtruwamy takie maluchy - przyznaje Anna Paduch-Klamut, szefowa oddziału pediatrycznego w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej w Lublinie.

Lekarze przyznają, że nietrzeźwe dzieci to dziś "chleb powszedni". - Mieszkańcy Lubelszczyzny coraz chętniej sięgają po alkohol, piją też coraz więcej. Przez cztery pierwsze miesiące bieżącego roku na nasz oddział trafiło 126 osób z objawami silnego zatrucia alkoholowego. Wśród nich byli też nieletni w wieku od 16 do 18 lat. Pijani pacjenci stanowią 1/4 wszystkich chorych, których leczymy - mówi dr Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator toksykologii w szpitalu im. Jana Bożego.

Czasami alkohol prowadzi do autoagresji. - Obecnie zajmujemy się m.in. 14-latką, która się upijała, a następnie okaleczała. Takie przypadki można mnożyć - tłumaczy Zenona Kaczkowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla młodzieży w szpitalu neuropsychiatrycznym w Lublinie.

Dlaczego dzieci sięgają po alkohol? - Słabnie rola i autorytet rodziców. Wiele rodzin na Lubelszczyźnie jest w trudnej sytuacji materialnej. Dorośli często topią smutki w alkoholu, dzieci naśladują opiekunów - mówi dr Andrzej Juros, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. - Nie bez znaczenia jest nieograniczony dostęp do nieocenzurowanych informacji. Internet to dla młodych kopalnia wiedzy, niekoniecznie tej dobrej - kwituje socjolog.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto