A klimatyczna wiosna każe nam wciąż czekać na siebie. I wydaje się, że trochę to jeszcze potrwa. Można będzie mówić o niej, gdy średnie dobowe temperatury będą wahały się w przedziale 5 - 15° C.
W marcu jak w garncu.
I choć przysłowia są mądrością narodu, to w bieżącym miesiącu zdecydowanie więcej jest jednak dni typowych dla aury zimowej. Zawartość więc przysłowiowego pogodowego garnca nie jest urozmaicona, a wręcz odwrotnie – monotonna.
Przyleciały pierwsze bociany, ptaki w parkach i lasach coraz głośniejszymi śpiewami zdają się prowokować wiosnę, ale wszystko na nic! Jak zaobserwowano, zdezorientowana skrzydlata brać, która przyleciała o zwykłej porze z ciepłych krajów, zaczyna już nawet opuszczać nasze tereny.
To, co jednych smuci, cieszy innych.
Rolnicy przewidują już pewne straty w oziminach, ale potwierdzają jednocześnie, że wilgoć w postaci śniegu jest ziemi bardzo potrzebna. Nie martwią się również sadownicy, gdyż na szczęście drzewa nie rozpoczęły jeszcze wegetacji.
Kierowcy nie zmieniają jeszcze opon, a wielu z nich nadal wozi w bagażniku łopatę do śniegu, tak na wszelki wypadek.
Taka aura potrwa jeszcze ponad tydzień – przewidują długoterminowe prognozy. Po piątkowych silnych opadach śniegu, w nadchodzących dniach ma być z kolei mroźniej, więc śnieg będzie topniał powoli, co prawdopodobnie wykluczy niebezpieczeństwo podstopień i powodzi.
Sprawdziły się prognozy meteorologów z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych IMGW.
Zanotowano przyrost pokrywy śnieżnej od 5 cm do 10 cm, a najsilniejsze opady wystąpiły w południowych powiatach województwa lubelskiego. Miejscami odnotowano silne porywy wiatru do około 50 km/h, które powodowały miejscami zawieje i zamiecie śnieżne.
W sobotę temperatura będzie utrzymywała się na poziomie 2° C, aby w nocy spaść do ok. -2° C i w niedzielę osiągnąć - 0° C. Po bezchmurnej, a nawet okresami słonecznej aurze w sobotę, nocą przewidywany jest wzrost zachmurzenia, zaś w niedzielę znów opady śniegu, nawet dość intensywne, które w połączeniu z porywistym wiatrem sprawią spadek odczuwalnej temperatury do -4° C. W poniedziałek pogoda podobna będzie do sobotniej, ale z większą ilością opadów deszczu ze śniegiem. Ciśnienie cały czas będzie utrzymywało się na poziomie 1008 hPa. Biomet niekorzystny.
We wtorek i we środę czekają nas lekkie rozpogodzenia i nieznaczny wzrost temperatury do ok. 2°C - 3°C. Czwartek i piątek, z kolei, to powtórka pogody z dnia wczorajszego, a więc opady śniegu, wiatr i temperatura ok. -0°C. Dopiero kolejny weekend przyniesie lekki wzrost temperatury od 4°C - 10°C przy jednoczesnych utrzymujących się opadach deszczu.
Wiosna więc wciąż jeszcze każe na siebie czekać.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?