Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety wolą cesarki a minister zdrowia upiera się przy porodach naturalnych

Gabriela Bogaczyk
materiał ilustracyjny
Wzrasta liczba cięć cesarskich przy porodach. Ministerstwo Zdrowia chce chce to zmienić, bo już co trzecie dziecko w Polsce rodzi się przez cesarkę.

- W listopadzie został powołany zespół ekspertów, którego zadaniem jest odwrócenie niepokojącego trendu związanego ze stałym wzrostem wykonywanych w Polsce cesarskich cięć - informuje Danuta Jastrzębska z biura prasowego Ministerstwa Zdrowia.

Potwierdzają to dane ogólnopolskie, jak i z województwa lubelskiego. W 2013 roku szpitale na Lubelszczyźnie przeprowadziły 7,5 tys. cięć cesarskich, a w 2014 już 8,1 tys. Do końca października 2015 r. dla 6,8 tys. kobiet poród zakończył się cesarką.

- Rzeczywiście, w ostatnich latach jest więcej cięć cesarkich, w szczególności przy pierwszym porodzie. Wiąże się to z tym, że wzrasta także odsetek cesarek w drugiej i kolejnej ciąży. Dlatego w naszym szpitalu kładziemy nacisk na dokładną kwalifikację ciężarnej do pierwszej cesarki, by jak najwięcej kobiet rodziło następne dzieci drogami natury - wyjaśnia prof. Henryk Wiktor, kierownik oddziału ginekologii i położnictwa szpitala przy al. Kraśnickiej.

Ordynatorzy lubelskich szpitali podkreślają, że nie wykonują „cesarek na życzenie”. Do cięcia cesarskiego kwalifikują się m.in. kobiety z brakiem postępu porodu, w ciąży mnogiej czy przy podejrzeniu wad płodu. - Przy braku wskazań medycznych i żądaniu cięcia cesarskiego na życzenie sytuacja jest niejednoznaczna w aspekcie moralnym, etycznym i prawnym - tłumaczy prof. Jan Oleszczuk, wojewódzki konsultant ds. położnictwa i ginekologii.

- Nie należy ograniczać dostępu do cięć cesarskich kobietom w Polsce. Chcemy, by były możliwe w każdej sytuacji, kiedy istnieje zagrożenie zdrowia lub życia matki i dziecka - uważa Joanna Pietrusewicz, szefowa fundacji „Rodzić po ludzku”. Jednocześnie przyznaje, że w Polsce jest problem z wysokim wskaźnikiem liczby cięć cesarskich. - Być może jednym z powodów takiej sytuacji jest brak zaufania do personelu medycznego i lęk, że w sytuacji zagrożenia życia rodząca nie otrzyma należytej pomocy - dodaje Pietrusewicz.

Lekarze twierdzą, że poród za pomocą cięcia cesarskiego niesie wiele długofalowych skutków, dlatego należy zmniejszyć ich ilość. - Noworodki z cięć cesarskich częściej zapadają na choroby układu oddechowego, np. astmę i alergie przewodu pokarmowego. Nie można wykluczyć częstszego występowania autyzmu i zaburzeń osobowości u dzieci - mówi prof. Oleszczuk.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto