Kobieta Pierwotna - wygraj bilety

To w pewnym sensie spowiedź, do bólu autentyczna, ale przy tym pełna humoru. Jakubik, reżyser między innymi spektaklu „Goło i wesoło”, zaadoptował dramat jednego z najbardziej rozpoznawalnych litewskich dramaturgów, Sigitasa Parulskisa.

Śleszyńska wciela się w postać Kobiety Pierwotnej. Jest silna i jednocześnie frywolna. Pragnie oparcia, które nie zawsze znajduje w ramionach tylko pozornie dominującego mężczyzny. On? Tym razem to beznamiętny manekin, bezpłciowy i głuchy na jej potrzeby.

Kobieta o samotności mówi z dystansem, nie szczędząc sobie uszczypliwych uwag, również pod własnym adresem

Głośno analizuje miłosne porażki, z których zawsze jednak wychodzi cało. Nieudane związki nie sprawiają wcale, że współczesna kobieta traci cokolwiek na swoim uroku. Nie osłabia to również silnej potrzeby bliskości. – Możesz być matką, córką, koleżanką, ale to nie wystarczy. Relacji z mężczyzną nic nie zastąpi – powiedziała Śleszyńska w jednym z wywiadów. I choć to ona jest główną bohaterką sztuki, dramat w tym samym stopniu dotyczy mężczyzn. Potyczki damsko – męskie stają się tu wątkiem przewodnim. W pewnym momencie zaczynamy mieć wrażenie, że to właśnie one są siłą napędową naszego życia. Czy tak jest dobrze?

Przy dawce przewrotnego humoru nie chcemy mieć żadnych wątpliwości. Dodatkowo przekonuje do tego spontaniczna gra Śleszyńskiej, która zdaje się być stworzona do roli Kobiety Pierwotnej. Mówi w sposób, w jaki mogłaby opowiadać o własnych przeżyciach. „samotny mężczyzna po czterdziestce to… albo mnich albo idiota!”, a „szansa na znalezienie odpowiedniego mężczyzny w stosownym wieku jest prawie taka sama, jak na zobaczenie pingwina w bikini” – przekonuje aktorka.

Parulskis, Jaubik i Śleszyńska nie mają wątpliwości. Ideał mężczyzny nie istnieje

Archetyp kobiety? Tkwi w silnej Kobiecie Pierwotnej. Ta dzisiejsza łączy jej cechy ze współczesną desperatką, chwytająca się nawet internetowych randek. Proza życia rywalizuje w niej z pragnieniem szaleńczej miłości.

„Kobieta Pierwotna” to studium kobiecej duszy w opracowaniu Cezarego Harasimowicza, autora scenariusza „Ja wam pokażę!” i „Zamiana”. Sztukę zobaczymy 5 kwietnia w Teatrze Muzycznym o godzinie 15.30 i 18.00. Bilety w cenie 65 i 55 zł. Można je kupić w Filharmonii Lubelskiej.

AJ

Specjalnie dla Was mamy 2, dwuosobowe wejściówki na spektakl Kobieta Pierwotna.

Wystarczy jako komentarz do tego tekstu napisać, w jakich trzech serialach grała Hanna Śleszyńska i krótko uzasadnić, w którym z nich podobała Wam się najbardziej. Pierwsze dwie prawidłowe odpowiedzi nagrodzimy wejściówkami. Ze zwycięzcami skontaktujemy się mailowo. Odbiór nagród nastąpi w siedzibie naszej redakcji.