- Apeluję o pomoc finansową do pana prezydenta Adama Wasilewskiego oraz innych, którzy mogliby nam pomóc – powiedział na początek prezes Wojciechowski. Nie od dzisiaj wiadomo bowiem, że sytuacja finansowa w lubelskim klubie nie jest najlepsza. – Codziennie prowadzimy wiele rozmów z potencjalnymi sponsorami, ale to wszystko zbyt mało – dodał z kolei wiceprezes Piotr Adamczuk.
Podczas konferencji włodarze zapewnili jednak, że co by się nie stało, to KMŻ do końca będzie walczył o awans do pierwszej ligi.
Pierwsza batalia o finał fazy play-off odbędzie się 30 sierpnia o godzinie 17 na torze w Lublinie. Wtedy „Koziołki” podejmą węgierski Speedway Miszkolc.
- Liczę na to, że w ten dzień na naszym torze zrobimy prawdziwą fetę, na którą zasługują nasi żużlowcy. Oni już bardzo poważnie myślą o awansie i mam nadzieję, że te plany uda się zrealizować – mówił prezes Zbigniew Wojciechowski.
Po ostatnim meczu play-off’ów wielu kibiców miało pretensje o zbyt wysokie ceny biletów.
– Obecna sytuacja nas do tego zmusiła. Chcę aby kibice zrozumieli, że dodatkowe wpływy z biletów idą na działalność klubu – tłumaczył wiceprezes Adamczuk.
W związku z trudną sytuacją zarząd wysłał już pismo Urzędu Miasta z prośbą o przyznanie dotacji w wysokości 60 tys. zł na wyjazd do Miszkolca. Jak na razie nie wiadomo jaka będzie odpowiedź Urzędu Miasta.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?