Rozpoczyna się finałowy sezon „serialu” o dzierżawie przez Lubelski Klub Jeździecki terenów od MOSiR nad Bystrzyca. Trwa od 2014 r. Głównym tematem są pieniądze. A precyzyjniej niepłacenie przez LKJ czynszu dzierżawnego. – Liczymy, że do końca roku uda się nam odzyskać teren – mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR „Bystrzyca”.
Koni żal
Na razie jednak komornik próbuje odzyskać dla MOSiR pieniądze, które zalega LKJ. Będzie sprzedawał zwierzęta, które są w posiadaniu LKJ. Chodzi łącznie o pięć koni. Ceny wahają się od 1312,5 zł do 2 475 zł. Licytacja ma odbyć się 21 lutego.
O los tych koni obawiają się miłośnicy zwierząt. Rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na ich wykup. - To stare wysłużone konie, którym należy się już odpoczynek, spokój i spacery po zielonej łące, gdy zostaną wystawiane do licytacji nie wiadomo w jakie ręce trafią i co się z nimi stanie, czy skończą jako „danie na czyimś talerzu” czy dalej będą ciężko pracowały za garść siana. Dlatego jak najszybciej musimy je wykupić – piszą inicjatorzy zbiórki.
Dzierżawa i sąd
Aby wyjaśnić sprawę licytacji koni trzeba się cofnąć o kilka lat. W marcu 2014 r. MOSiR wydzierżawił LKJ-owi 10,5 hektara terenów przy ul. Ciepłej. Czynsz miesięczny ustalono na 2100 zł netto. Dawało to kwotę dwóch groszy z mkw. Na początku współpraca na linii LKJ – MOSIR układała się dobrze. Przez pięć miesięcy LKJ wywiązywał się z umowy.
Od września 2014 r. przestał jednak płacić. Komunalna spółka w połowie 2015 r. wypowiedziała umowę. Ale nie zmieniło to sytuacji. LKJ dalej nie płacił. I nie opuścił terenu.
Sprawa trafiła do sądu. Postępowania dotyczyły trzech elementów. – W dwóch przypadkach chodził o nieuregulowane należności. Trzecie to zaś postępowanie o odzyskanie nieruchomości – przypomina Bednarczyk.
Na razie ruszyło jedno postępowanie o wyegzekwowanie zadłużenia. Chodzi o kwotę 111,9 tys. zł. – Obejmuje ono m.in. licytację koni – precyzuje Bednarczyk.
Kolejny wyrok dotyczy zwrotu kwoty 116,9 tys. zł. – W tym przypadku czekaliśmy na klauzulę wykonalności. Właśnie ją uzyskaliśmy i możemy przystąpić do działania – dodaje Bednarczyk.
Dla MOSiR kluczowe jest jednak odzyskanie nieruchomości. – Złożyliśmy już wniosek o uzyskanie klauzuli wykonalności na postanowienie sądu w tej sprawie. Uzyskanie jej otworzy nam drogę do eksmisji LKJ. I wszystko wskazuje, że odzyskanie terenu nastąpi jeszcze w tym roku – twierdzi Bednarczyk.
Zamiast stadniny - stadion
Samo miasto ma już pomysł jak zagospodaruje część tych terenów. Przede wszystkim ma stanąć tam nowy stadion żużlowy. Koncepcję architektoniczną obiektu przedstawił ratusz pod koniec 2019 r. Ma on pomieścić ponad 15 tys. osób. Stadion będzie przeznaczony do organizacji imprez motosportu m.in. żużel, supercross, karting, drifting. Dodatkowo ma być wykorzystywany do organizacji koncertów, targów oraz pokazów. Wstępnie koszt budowy jest szacowany na 180 mln zł.
Ale to nie koniec planowanych inwestycji. Gotowa jest koncepcja budowy zespołu boisk piłkarskich wraz niezbędną infrastrukturą. Mają powstać cztery boiska piłkarskie z murawą z trawy naturalnej, dwa boiska piłkarskie z murawą z trawy sztucznej oraz boisko dla bramkarzy z murawą z trawy sztucznej, budynek magazynowo-socjalny wraz z kawiarnią oraz szatniowy.
- Tak przed laty żyło się na wsi. Zobacz niezwykłe zdjęcia
- Takich relikwii nie ma nikt na świecie. Czekają na renowację
- Lubelska lista płac 2019. Tyle zarabiamy!
- Najdroższe mieszkania w Lublinie i nie tylko. Zobacz zdjęcia
- 20 najlepszych psychiatrów w Lublinie. Polecają pacjenci
- Zobacz tanie domy na Lubelszczyźnie do 88 tys. zł [ZDJĘCIA]
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?