Kładką do centrum

- Sygnalizacja świetlna jest w tym miejscu beznadziejnie zaplanowana – uważa pan Henryk z osiedla Lipińskiego. – Zielone pali się tak krótko, że ludzie nie zdążają przejść na druga stronę. Często przekraczają jezdnię na czerwonym.

Krzyżówka al. Solidarności, ul. Kompozytorów Polskich i Wieniawskiej to jeden z najbardziej ruchliwych punktów w mieście. Łączy dwie ważne dzielnice i jest jednym z punktów na trasie przejazdów tirów. Kierowcy nie powinni tu narzekać, korki przeszły do historii, jednak większy problem mają piesi. Światła są przystosowane do ruchu samochodów, zielone dla pieszych nie świeci się za długo. – Dlatego ludzie przebiegają i nie zwracają uwagi na to, czy mają nadal zielone czy już czerwone – denerwuje się pan Henryk.

Za kilka lat w tym miejscu pojawi się kilka razy więcej pieszych. U zbiegu ul. Północnej i Kompozytorów Polskich stanie biurowiec Urzędu Miasta, w którym znajdą się wszystkie wydziały ratusza. – To logiczne, że kładka dla pieszych byłaby najlepszym rozwiązaniem, zarówno nad al. Solidarności jak i ul. Kompozytorów Polskich – uważa sekretarz miasta Krzysztof Łątka, który zajmuje się projektem budowy nowego urzędu. – Jeśli pojawi się zgoda na budowę, na pewno trzeba będzie przeprowadzić analizę, ile by to kosztowało. Myślę, że jest duża szansa na utworzenie takiej kładki – dodaje.

Dyrektor Anna Adamiak z Wydziału Dróg i Mostów lubelskiego magistratu także uważa, że jeśli pojawi się biurowiec to trzeba będzie rozwiązać sprawę przejść dla pieszych. – Na pewno warto się zastanowić. Jednak co do budowy kładki to jestem sceptycznie nastawiona – mówi dyrektor Adamiak. – W innych częściach miasta, na przykład przy ul. Filaretów czy Armii krajowej ludzie nie chcą korzystać z kładki. Osoby starsze nadal przechodzą ulicę pomiędzy samochodami – dodaje. Doszło do tego, ze urzędnicy otrzymali pismo mieszkańców Czubów z prośbą o utworzenie przejścia dla pieszych tuż pod kładką na Armii Krajowej.

Zanim jednak ratusz zajmie się sprawą bezpiecznego przejścia przy al. Solidarności, musi zostać zaakceptowany plan budowy nowego urzędu - Na jesieni chcę przedstawić radnym szczegóły dotyczące inwestycji, obiekt ma kosztować 100 milionów. Dlatego zanim zagłosują za zgodą na budowę muszą otrzymać dokładny plan – mówi sekretarz Łątka. W tym momencie zespół przygotowuje informacje dla rajców. Biurowiec ma mieć 18 pięter, a jego powierzchnia ma wynosić 20 tys. mkw.