Co ciekawe, czas na który przejdziemy, jest tym właściwym dla naszej szerokości geograficznej. Odchodzimy od niego wiosną, kiedy to zaczynamy posługiwać się „pożyczonym” czasem letnim.
Takie zmiany w zamyśle miały przynieść oszczędność energii, jednak obecnie coraz częściej są krytykowane i nie ma zgody co do tego, czy te oszczędności są realne.
Z przesuwania wskazówek zrezygnowała już Rosja, później podobną decyzję podjął parlament Ukrainy, by… szybko się z niej wycofać. W Europie czasu nie zmienia również Islandia.
W Polsce, podobnie jak w całej Unii Europejskiej, wskazówki przestawiamy w nocy z ostatniej soboty na ostatnią niedzielę marca i z ostatniej soboty na ostatnią niedzielę października.
Jak co roku zmiana czasu przysporzy kłopotu pasażerom nocnych pociągów będącym w podróży tuż po przesunięciu wskazówek. – Pociągi zatrzymają się na najbliższej stacji, gdzie będą czekać godzinę, by ruszyć w dalszą trasę zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy – informuje Zuzanna Szopowska, rzecznik PKP Intercity.
Spółka musi w taki sposób zatrzymać 26 pociągów w całej Polsce. W Dorohusku stać będzie międzynarodowy pociąg z Kijowa do Warszawy, w Chotyłowie skład z Mińska do Warszawy, w Łukowie pociąg z Berlina do rosyjskiego Saratowa, a w Dęblinie pociągi z Gdyni do Przemyśla i z Przemyśla do Gdyni.
Na zmianie czasu skorzystają za to amatorzy nocnego życia w Lublinie. Linie nocne pojadą zarówno po „starej”, jak i po „nowej” drugiej w nocy.
Dominik Smaga
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?