Kiedy napijemy się kawy w kawiarence na placu Litewskim?

- Ruszymy nie wcześniej niż za sześć tygodni. Robimy, co możemy, aby uruchomić kawiarenkę jak najszybciej, ale mamy jeszcze kilka „klocków do poukładania” - mówi Arkadiusz Sadowski z Charytatywnego Stowarzyszenia Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia”, które przez trzy lata będzie prowadzić kafejkę.

Do uruchomienia kawiarenki zobowiązało się miasto, aby… otrzymać unijne dofinansowanie do przebudowy placu. Starając się o te pieniądze, ratusz zadeklarował, że stworzy nowe miejsca pracy dla bezrobotnych.

- Zatrudniliśmy już sześć pań, wszystkie mieszkają w Śródmieściu - podkreśla Arkadiusz Sadowski.

Ratusz chciał, aby kawiarenka ruszyła od maja. - Dopiero kilka dni temu uzyskaliśmy od służb ochrony zabytków zielone światło na aranżację przestrzeni - tłumaczy Sadowski.

Kawiarenka ma stanąć na drewnianym tarasie znajdującym się między multimedialną fontanną a placem zabaw dla dzieci od strony ul. 3 Maja. Podest ma łącznie 700 metrów kw. powierzchni.

Stowarzyszenie chce, aby na części tarasu stanął rodzaj kontenera z aluminium i szkła. - Aluminium będzie pomalowane na kolor, jaki ma drewno znajdujące się na trasie - opisuje Sadowski. I dodaje: - Kontener mogliśmy zamówić dopiero po uzyskaniu zgody od konserwatora zabytków. Jego wykonanie zajmie sześć tygodni.

- Oczywiście czekamy na jak najszybsze uruchomienie kawiarenki, niemniej rozumiemy kwestie obiektywne, które wpływają na czas jej otwarcia - przyznaje Joanna Bobowska z biura prasowego ratusza i dodaje, że cel, jakim było utworzenie nowych miejsc pracy, został już spełniony. - Stażyści są zatrudnieni i szkoleni z zakresu obsługi.

Stowarzyszenie szacuje, że na tarasie zmieści się około 15 czteroosobowych stolików kawiarnianych.

ZOBACZ TEŻ: Pokaz taneczny na placu Litewskim