Kasa fiskalna u prawnika

Obecnie zasadą jest, że każdy przedsiębiorca powinien posiadać kasę fiskalną. Zasada ta nie obejmuje jednak m.in. przedsiębiorców, których roczne obroty nie przekraczają 40 tys. zł, a także prawników i lekarzy. Ale to ma się wkrótce zmienić.

- Planujemy rozszerzyć obowiązek posiadania kas na większą grupę osób, w tym także na lekarzy i prawników, już od przyszłego roku - poinformowało wczoraj biuro prasowe Ministerstwa Finansów.

A wszystko przez to, że Trybunał Konstytucyjny uznał obecnie obowiązujące przepisy zwalniające niektóre grupy zawodowe z obowiązku posiadania kas za nieprecyzyjne, niejasne i przez to niezgodnie z konstytucją.

Samym zainteresowanym pomysł wprowadzenia kas do ich biur nie przypadł do gustu. W środowisku adwokackim mówi się o tym, że takie zapowiedzi rządu mają na celu jedynie zdobycie sympatii społeczeństwa. Nie brakuje bowiem osób, które oczekują uszczelnienia podatkowego obrotów prawników i lekarzy.

- Dla prawników kasa fiskalna będzie pewnego rodzaju uciążliwością. Niewykluczone, że z tego powodu minimalnie wzrosną koszty świadczenia usług - podkreśla adwokat Piotr Sendecki, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie.

SONDA Czy trzeba rejestrować dochody lekarzy i adwokatów?

Łukasz Krawiec: - Moim zdaniem to dość dziwna idea. Uważam, że w praktyce to i tak niewiele zmieni. Chociaż w prywatnych gabinetach może się przyjąć. Zapłacą za to pewnie pacjenci, bo ceny mogą wzrosnąć.

Czesław Wojczak: - To wcale nie jest głupi pomysł. Kasy fiskalne wprowadzą większą przejrzystość w rachunkach. Nikt nie będzie oszukiwał. Nie będzie też możliwości, by wręczyć łapówkę.

Dagmara Le Van: - Nie podoba mi się to. Przecież od kasy trzeba będzie płacić podatek. A w związku z tym ceny usług wzrosną. Nie uważam również, żeby wprowadzenie kas było potrzebne.