„Kantor now!”. Lubelski Maat Festival zagości w Krakowie

Mikołaj Mikołajczyk na VII Maat Festivalu „Kantor now!” nago, z nakreślonymi na ciele różnokolorową farbą znakami krzyża, tańcząc w plemiennym rytmie ogłuszających afrykańskich bębnów, wykrzykuje: „Jestem tutaj nielegalnie i ta nielegalność podoba mi się!”

Lubelski Festival Maat w ciągu najbliższych dni zostanie przeniesiony do Krakowa. Spektakle, które mieliśmy okazję zobaczyć w Lublinie, od najbliższego czwartku do niedzieli zostaną pokazane w Ośrodku Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka.

Mikołajczyk mówi, że w sztuce nie ma granic, a on jest artystą totalnym. Festiwal obejmuje spektakle dialogiczne, polemiczne z twórczością Tadeusza Kantora, ale również gloryfikujące ją. Głosów w sprawie sztuki Kantora, związków jego twórczości z tańcem jest tyle, ilu wykonawców. Ci na Maat Festivalu są gwarancją jakości teatralno-tanecznej formy, gdyż zaprezentują się: Sławek Bendrat, Karol Tymiński, Tomasz Bazan (dyrektor festiwalu), Daisuke Yoshimoto, Anita Wach, Justyna Jasłowska, Mikołaj Mikołajczyk, Magda Tuka, Ramona Nagabczyńska, Marta Ziółek, Patrycja Płanik (realizacja dokumentów filmowych).

Dla japońskiego tancerza butoh Daisuke Yoshimoto bardziej interesujące jest w sztuce doświadczenie cierpienia niż szczęścia czy beztroski, artysta stara się uchwycić coś pomiędzy życiem a śmiercią. W jednej ze scen spektaklu „Noman restricted meeting” Tomasz Bazan zamyka mu oczy. Wtedy Daisuke stanął przed oczami pogrzeb dziecka, który przed chwilą zobaczył, będąc na cmentarzu.

Teatr Śmierci Kantora, w 25 rocznicę śmierci tego czołowego dla polskiego teatru artysty, wybrzmiewa nie tylko na Maat Festivalu, ale również w Teatrze Starym w Lublinie. 8 grudnia o godz. 18 odbędzie się tam Bitwa o kulturę „Kantor post mortem” połączona z projekcją spektaklu. Gościem Łukasza Drewniaka będzie prof. Małgorzata Dziewulska, która przybliży sylwetkę wciąż awangardowego artysty.