Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalendarz Lindner 2017. Oto kolejna edycja kontrowersyjnego kalendarza [ZDJĘCIA 18+]

red.
Kotlowniastudio.com / Backstage, Jacek Szymański
Kalendarz Lindner 2017 kolejny już raz łączy piękne kobiety... i śmierć. To już ósma edycja kontrowersyjnego kalendarza tworzonego przez producenta trumien. Oto pierwsze oficjalne zdjęcia i fotografie z backstage'u.

Zobaczcie zdjęcia z poprzednich edycji:

Firma Lindner, producent drewnianych trumien - tradycyjnie już przygotował kalendarz z nagimi modelkami. To już ósma edycja kalendarza wzorowanego na Pirelli. Kiedy w roku 2010 pojawił się pierwszy kalendarz reklamujący Zakład Przemysłu Drzewnego Lindner, ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Złamano tabu, naruszono powagę śmierci i obrządku pogrzebowego.

W kalendarzu piękne modelki stylizowane na wojowniczki, nimfy i panny młode pozowały obok trumien.W kolejnych latach Kalendarz Lindner opowiadał o relacjach damsko-męskich, czasach prohibicji oraz nawiązywał do piłkarskiego Euro 2012. Na początku kalendarz skierowany był głównie do branży funeralnej, jednak z roku na rok jego popularność rosła, przekraczając granice Polski. Kalendarzem zainteresowano się w Japonii, Kanadzie, Niemczech, Stanach Zjednoczonych…

Twórcy kalendarza Lindner 2017 piszą: Pani Śmierć to już nie kostucha - to część życia, naturalna kolei rzeczy... Na trzynastu zdjęciach zabieramy jej najważniejsze atrybuty i "odczarowujemy": wieczny sen i wieczną ciszę, dance macabre, kosę, klepsydrę itd. Oto wizerunek Pani Śmierci pasujący do XXI wieku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto