- Chcę uzgodnić termin podpisania i szczegóły nowej umowy z Bogdanką. Wtedy otworzy nam się możliwość szybkiego kontraktowania zawodników - przyznaje Zbigniew Wojciechowski, prezes KMŻ. Pewne miejsce w składzie mają tegoroczni liderzy: Mariusz Puszakowski i Karol Baran. Nie wiadomo tylko, czy będą zainteresowani dalszą jazdą w drugiej lidze i na warunkach finansowych, które ustalą prezesi klubów.
Mniej wyraźnie wygląda przyszłość Tomasza Rempały i Tomasza Piszcza. - Rempała jest typowym zawodnikiem własnego toru. Na wyjazdach było gorzej, ale nie przekreślam go. Wszystko zależy od warunków, jakie postawi. Natomiast Piszcz musi wrócić do formy i swoimi wynikami udowodnić, że należy mu się miejsce w składzie - twierdzi prezes. Niewielkie są szanse, aby po roku przerwy do Lublina wrócił Jacek Rempała. Starszy z braci wywalczył z Orłem Łódź awans do pierwszej ligi i był najlepszym żużlowcem drugiej ligi.
- Nie widzę takiej możliwości. Zaufałem mu, gdy u nas jeździł, ale niedopuszczalny jest fakt, że o jego odejściu dowiedziałem się z mediów. Dla mnie było to dyskwalifikujące - uważa prezes.
W kadrze 2011 nie zobaczymy również Lukasa Drymla. - Czech nie będzie już jeździł w naszej drużynie - twierdzi stanowczo trener Rafał Wilk. W klubie nie ukrywają, że mocno zawiedli się na postawie Drymla, którego w ostatnich spotkaniach zastąpił Ryan Fisher. Waleczny Amerykanin zaskarbił sobie serca lubelskich fanów. - Prawie codziennie do nas wydzwania z pytaniem, czy chcemy go na przyszły sezon.Taką chęć wyraziłem - dodaje Wojciechowski.
Po przegranej walce o pierwszą ligę zmalały szanse na zakontraktowanie dwóch wychowanków lubelskiego klubu - Dawida Stachyry i Daniela Jeleniewskiego. Obaj kilkakrotnie w trakcie rozgrywek pojawiali się w Lublinie i wyrażali ochotę powrotu do ekipy "koziołków". Prezes zapewnia, że obu chętnie widziałby w KMŻ, ale mało prawdopodobne, aby chcieli jeździć w drugiej lidze.
Żużlowcem, który w tym roku poczynił największe postępy był Tadeusz Kostro i chociaż 19-letni zawodnik zawiódł na koniec rozgrywek, klub chętnie przedłuży z nim kontrakt. - To był mój najlepszy sezon i bardzo się cieszę, że zdecydowałem się na starty w Lublinie - twierdzi młody zawodnik, który przed sezonem został wypożyczony z Unii Tarnów. I właśnie od kierownictwa "jaskółek" będzie zależała jego przyszłość.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?