Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Junior Stress i jego „L.S.M"

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Jest najmłodszym a zarazem najdłużej grającym wokalistą nowej fali polskiego reggae. Ma na swoim koncie kilkaset koncertów i 7 singli wydanych na płycie winylowej. Teraz Junior Stress z Lublina wydaje swoją debiutancką płytę o bardzo lubelskim tytule „L.S.M.”

Dlaczego „L.S.M.”? Bo to osiedle, gdzie Junior Stress wychował się i zarazem nazwa najstarszej ekipy grającej imprezy reggae w Polsce czyli Love-Sen-C-Music. To macierzysta grupa Juniora, który jako solowy wokalista od kilku lat świetnie radzi sobie na dynamicznie rozwijającej się scenie reggae – dancehall w Polsce.

Pierwsze zapowiedzi długogrającej płyty Juniora krążyły już dwa lata temu Oficjalna premiera miała jednak miejsce w ub. piątek 27 marca. Materiał zdecydowała się wydać wytwórnia Karrot Kommando, która na swoim koncie ma min. dwa albumy grupy Vavamuffin. To właśnie pod okiem muzyków tej formacji Junior Stress nagrał swój debiutancki materiał. „L.S.M” to 14 utworów bardzo szeroko czerpiących z jamajskiej muzyki. – Są tu wszystkie moje inspiracje, od rootsowego reggae po plastikowy dancehall – mówi Junior Stress.

Wokalista bardzo naturalnie połączył tematy poważne jak i utwory stworzone tylko do zabawy, jak numer „Kroki”, w którym przedstawia istotę tańca dancehall. Właśnie do tego utworu ma powstać pierwszy klip promujący materiał. Na singiel radiowy wybrano starą piosenkę Juniora, nagraną ponad 5 lat temu –„Znam ten stan”. – Zrobiłem to trochę na przekór, utwór nigdy tak naprawdę nie był skończony – śmieje się Junior. Tak naprawdę piosenka ma tylko ten sam tekst, nową wersję muzyki przygotowali własnymi ustami członkowie beatboxowego zespołu z Lublina Al-fatnujah. Wyjątkowym utworem jest na pewno „Sound system” – pierwsza w kraju piosenka, gdzie wystąpiło 13 najpopularniejszych polskich wykonawców reggae.

Na płycie nie brak poważnych tematów, Junior bez niepotrzebnego patosu potrafi powiedzieć o tak istotnej sprawie jak fala emigracji

Wokalista jest bardzo dobrym obserwatorem, trafnie uwagi płyną w stronę policji jaki i plotkujących sąsiadów. Na „L.S.M” nie mogło zabraknąć utworów o miłości, z czego Junior jest chyba najbardziej znany.

I właśnie z piosenką „Miłość jedna” łączy się najciekawsza historia związana z tą płytą. – Nagraliśmy ten utwór w wiejskim domku pod Lublinem – opowiada Junior. – W drewnianej chatce zebrałem moich realizatorów ze studia Kingstone i instrumentalistów zebranych wokół Pawła Jury. Połączyli swoje siły i powstał wyjątkowy kawałek – dodaje.

Junior Stress zdaje sobie sprawę, ze wiele osób długo czekało na jego płytę – Gdybym wydał materiał dwa lata temu na pewno byłbym niezadowolony z jej poziomu – tłumaczy wokalista. – Na pewno boję się odbioru, jednak nie ma tu ani jednej nie szczerej nuty czy słowa, dlatego sobie nie mam nic do zarzucenia – kończy lubelski wokalista.

W Lublinie najszybciej będzie można usłyszeć Junior Stressa 9 maja na imprezie „Marleyki” w klubie Centrala. Tam wystąpi z nim Love-Sen-C-Music w pełnym składzie.

Płytę Junior Stress „L.S.M” od piątku można nabyć w sklepach muzycznych w całym kraju.

PIT

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Junior Stress i jego „L.S.M" - Lublin Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto