- Obserwujemy zwiększoną liczbę wyjazdów karetek w ostatnich dniach. Myślę, że jest to ok. 15-20 proc. więcej interwencji. Powodem są upały. Jest dużo wezwań do omdleń, odwodnień, poparzeń, udarów słonecznych - wylicza Marcin Dąbski z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.
I zauważa, że przyczyną tego jest nieprzestrzeganie podstawowych zasad, gdy jest gorąco. - Chodzi o brak nakrycia głowy no i pijemy za mało wody. Schłodzony alkohol daje złudne uczucie nawodnienia. Działa wręcz przeciwnie. Nie można też wchodzić do wody prosto z wylegiwania się na słońcu. Należy najpierw stopniowo się ochładzać wodą, bo inaczej może to być szok dla naszego organizmu - tłumaczy Dąbski.
Na negatywne działanie słońca szczególnie narażone są osoby starsze i dzieci, bo nie czują pragnienia i szybko się mogą odwodnić. - W tym roku jest też więcej użądleń owadów, które powodują reakcje anafilaktyczne. To już plaga. Nawet biedronki potrafią pozostawić bolesny ślad - puentuje Paweł Krasowicz, dyspozytor w lubelskim pogotowiu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?