Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak Krzysztof Łątka jeździł, spał i dzwonił

Redakcja
7,8 tys. zł z konta ratusza wydał używając kart płatniczych. Z kolei 16,6 tys. zł wydał na koszty podróży. Rachunki telefoniczne wyniosły ponad 4 tys. zł. Takie były w ubiegłym roku służbowe wydatki Krzysztofa Łątki, dyrektora Departamentu Rozwoju w Urzędzie Miasta Lublin.

Dane pochodzą z odpowiedzi magistratu na interpelację radnego Dariusza Piątka (niezrzeszony). Wczoraj napisał o nich Nowy Tydzień. - Poprosiłem o takie zestawienie, bo uważam, że dyrektor dużo wyjeżdża, a nie widać efektów tych wojaży. Tym bardziej że np. na Ukrainę pojechał w styczniu, kiedy prawosławni mieli święta Bożego Narodzenia. Co wtedy załatwił? - zastanawia się Piątek.

Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta Lublin, podkreśla, że np. wydatki w wysokości 7,8 tys. zł nie były tylko kosztami podróży Krzysztofa Łątki. - Korzystając z karty dyr. Łątka płaci też za innych urzędników, którzy w delegacje jeżdżą razem z nim - zaznacza Wojewódzki. - Wszystkie wydatki są szczegółowo kontrolowane. Koszty telefonów są limitowane. W przypadku dyr. Łątki granica wynosi 400 zł i wszystko, co wydzwoni ponad tę sumę, płaci z własnej kieszeni - dodaje sekretarz.

Andrzej Wojewódzki zaznacza, że wydatki Krzysztofa Łątki nie należą wcale do wysokich. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jakie koszty pracy mają m.in. prezydent Lublina i jego zastępcy. Czekamy na informacje z ratusza.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto