Internetowy uwodziciel zawrócił w głowie 25-latce i ogołocił z pieniędzy

25-latka, mieszkanka powiatu zamojskiego, zeznała policjantom, że na początku marca br. za pośrednictwem jednego z portali internetowych poznała mężczyznę. Nawiązali bliższą znajomość internetową, każdego dnia długo ze sobą rozmawiali, pisali mnóstwo sms-ów. Znała jedynie jego imię i nazwisko oraz wiek. Do spotkania w realnym świecie między nimi nigdy nie doszło.

- Po kilku dniach znajomości mężczyzna poprosił 25-latkę o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc, że ma przejściowe problemy finansowe, które spowodowały blokadę jego kont bankowych. Zapewniał, że wszystkie pieniądze odda w najbliższym czasie - relacjonuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.

Początkowo były to prośby o kilkaset złotych. Mężczyzna co kilka dni je ponawiał, a kobieta spełniała, przelewając pieniądze na wskazane konto.

- Po miesiącu internetowy znajomy powiadomił ją telefonicznie, że miał wypadek na motocyklu i przebywa w szpitalu czekając na operację - mówi asp. Dorota Krukowska-Bubiło. - W tym momencie do ich znajomości dołączyła jego rzekoma kuzynka, która poprzez wiadomość tekstową poprosiła 25-latkę o pieniądze niezbędne do operacji ratującej motocykliście życie.

Poruszona losem swego znajomego, 25-latka poprosiła o wsparcie finansowe najbliższą rodzinę. W ten sposób zdobyła 13 tys. zł i przelała je na konto mężczyzny. I wtedy kontakt z nim się urwał. - Pomimo licznych prób nawiązania połączeń telefonicznych i pisania wiadomości nie udało się jej porozmawiać ze „znajomym” - informuje policja. - Wówczas zorientowała się, że została oszukana. 25-latka łącznie straciła ponad 20 tys. zł.

Policjanci z zamojskiej komendy wyjaśniają szczegóły i okoliczności oszustwa. Zgodne z polskim prawem za doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Oszustom Stop! Policja apeluje o ostrożność