Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inne Brzmienia: Festiwal odbędzie się w 2011 roku w Lublinie

redakcja
redakcja
Festiwal Inne Brzmienia nie zniknie z Lublina. Takie ryzyko pojawiło się po śmierci jego twórcy, Mirosława Olszówki. W organizację imprezy zaangażowało się miasto.

Choć festiwal Inne Brzmienia miał do tej pory zaledwie trzy edycje, to zdążył już bardzo silnie wrosnąć w lubelski kalendarz kulturalny.

Był to autorski projekt Mirosława Olszówki, który 30 listopada przegrał długą walkę z bardzo ciężką chorobą. Wtedy też prace nad kolejną edycją zostały wstrzymane i nie było wiadomo, czy festiwal w ogóle będzie kontynuowany.

Miasto od razu dało jasny sygnał, że chce, by festiwal żył także po śmierci jego twórcy. Efektem jest porozumienie prezydenta Lublina z wdową po Mirosławie Olszówce, która ma prawa do marki Inne Brzmienia.

– Na pewno festiwal będzie współfinansowany przez miasto. Na razie nie wiadomo, w jakim zakresie i jaki to będzie wydatek – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta Lublina. – Będziemy też aktywnie poszukiwać sponsorów dla festiwalu – zapewnia.

W najbliższych dniach okaże się, jak dużo uda się jeszcze zrealizować z ustaleń dotyczących programu tegorocznej edycji, które zapadły jeszcze przed śmiercią Mirosława Olszówki. Termin wyznaczono wstępnie na 8–16 lipca, a program był dopięty już w 70 proc.
**Nieoficjalnie wiadomo, że organizacją festiwalu ma się zająć Janek Taraszkiewicz, bliski współpracownik Olszówki, który już wcześniej prowadził rozmowy z wykonawcami.

Taraszkiewicz nie chciał się wypowiadać w sprawie Innych Brzmień, ze względu na wieczorne spotkanie z prezydentem Lublina i uzyskaniem oficjalnej informacji, że ma prowadzić sprawy festiwalu. Ale szanse na zrealizowanie ustalonego wcześniej programu ocenia jako duże.

– Od śmierci Mirka prosiłem ludzi, z którymi byliśmy dogadani, żeby jeszcze poczekali. Natomiast wszystkie formalne uzgodnienia trzeba będzie robić od nowa – stwierdza Taraszkiewicz.

Czwarta odsłona Innych Brzmień miała być największą z dotychczasowych.

Zamiast jednej planowano cztery główne sceny muzyczne rozstawione w różnych punktach w centrum miasta. Ponadto organizatorzy przewidzieli wielki koncert plenerowy oraz bardzo prestiżowy koncert, którego gwiazdą miała być artysta lub grupa (nadal trzymane jest to w tajemnicy) światowego formatu.

W programie miały być też wystawy i warsztaty. A na dodatkowej, piątej scenie miały wystąpić młode zespoły z Polski i Ukrainy.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto