Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile razy jeszcze polegnie Olimp-Start?

Tomasz Bieduń
Kolejny mecz, kolejna nerwówka, kolejna minimalna przegrana. Tak wyglądał sobotni wieczór w wykonaniu Olimp- -Startu Lublin. Pechowe porażki stały się normą dla lublinian. Tym razem podopieczni trenera Dominika Derwisza ulegli Big Starowi Tychy 74:77.

Na domiar złego kontuzję złapał Michał Sikora, który z parkietu zszedł już po kilku minutach. - Upadł na mnie jeden z rywali. Boli mnie kolano, ale większy ból odczuwam w kostce. Miałem prześwietlenie, choć nic z niego nie wynikło. We wtorek idę na badanie USG, wtedy będę wiedział więcej. Póki co, mogę powiedzieć tyle, że mi spuchła kostka. Myślę, że czeka mnie około dwóch-trzech tygodni przerwy - opowiada "Sikor".

- Chłopakom zabrakło sił oraz wsparcia z ławki - dodaje rozgrywający.

Start grał bardzo dobry mecz do przerwy. Gdy zawodnicy schodzili do szatni, różnica na korzyść gości wynosiła aż czternaście punktów.

Niestety, w trzeciej kwarcie gracze Startu chyba znowu za szybko uwierzyli w wygraną i Big Star szybko odrobił straty. - To nie o to chodzi, że chłopaki uwierzyli, że już mają dwa punkty. Z każdą minutą ubywało im po prostu sił, a gospodarze walczyli bardzo ambitnie. Strasznie ciężko było mi patrzeć na ten mecz z myślą, że nie mogę wyjść na parkiet i wspomóc kolegów - kręci głową rozgrywający.

W trzeciej i czwartej kwarcie, gdy rozstrzygały się losy meczu, było widać duże zmęczenie po zawodnikach Olimp-Startu. Szczególnie dało się ono we znaki Tomaszowi Celejowi, który sporą część spotkania ostro harował. Choć skrzydłowy rzucał ze słabą skutecznością (34%) zdobył 23 punkty i był jednym z dwóch graczy lublinian, do którego nie można mieć zastrzeżeń. Tym drugim koszykarzem był Łukasz Kwiatkowski. Center rozegrał najlepsze zawody w sezonie. Zdobył 20 punktów i rządził na tablicach, zbierając aż siedemnaście piłek.

Wymienionej dwójce zabrakło wsparcia ze strony kolegów, choć goście i tak walczyli do ostatnich sekund. W nich szansę na doprowadzanie do remisu mieli Michał Samborski i Sergiusz Prażmo, jednak obaj pudłowali zza linii 6,25 m.

Do konfrontacji z Górnikiem Wałbrzych (patrz: ramka obok) Start przystąpi w starym składzie, jednak przed kolejnym pojedynkiem z Politechniką Warszawską (5 stycznia) w drużynie pojawią się być może jacyś nowi zawodnicy. Lublinianie myśleli o wzmocnieniach już po kontuzji Bartłomieja Karczewskiego, teraz sprowadzenie kogoś wydaje się jeszcze bardziej realne.

Big Star Tychy - Olimp-Start Lublin 77:74 (12:24, 16:18, 27:14, 22:18)

Sędziowali: M. Bieńkowski, M. Czernek, J. Kuniec
Big Star: Pacocha 23 (4x3), Bzdyra 16, Salamonik 13 (2x3), Nowak 12 (1x3), Mielczarek 6, Hałas 6 (1x3), Markowicz 1, Pustelnik, Olczak. Trener: M. Niedbalski.
Start: Celej 23 (5x3), Kwiatkowski 20, Jagoda 10 (2x3), Kowalski 10 (1x3), Sikora 4, Prażmo 4, Myśliwiec 3, Stefaniuk, Samborski. Trener: Dominik Derwisz.

Wolałbym rzucić tylko dwa punkty
Łukasz Kwiatkowski, center Olimp-Startu
Ciąży nad nami jakieś fatum. Nie potrafimy zagrać dobrze w decydujących momentach. Być może to kwestia braku koncentracji, a być może zmęczenia. Inna sprawa, że wciąż brakuje nam zawodników do grania. Te kontuzje już dawno stały się naszym przekleństwem. Teraz dodatkowo wypadł jeszcze Michał Sikora, kto wie, czy nie na więcej niż miesiąc. Musimy ściągnąć chyba kogoś z Polski na jego miejsce. Co do mnie, to wolałbym zamiast 20 punktów rzucić dwa i wygrać spotkanie.


Teraz czas na Górnik Wałbrzych

Zawodnicy Olimp-Startu nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już dzisiaj czeka ich kolejne ligowe starcie z Górnikiem w Wałbrzychu. To spotkanie z kategorii tych za cztery punkty. Górnik jest najsłabszą drużyną ligi i zajmuje ostatnie miejsce, ale jeśli wygra ze Startem, zbliży się niebezpiecznie do lublinian. Na sto procent podopieczni trenera Dominika Derwisza będą musieli radzić sobie bez Michała Sikory. To bardzo utrudni im zadanie. Kolejnym problemem będzie zmęczenie. Widać było je już w czwartej kwarcie spotkania w Tychach, a jeden dzień na pewno nie zapewni lubelskim zawodnikom pełnej regeneracji. Niezależnie od tych przeciwności losu, Start i tak powinien sobie poradzić. Górnik cały sezon gra słabo i mocno zawodzi swoich kibiców. Jest już niemal pewne, że wałbrzyszanie będą do końca walczyć tylko o uniknięcie spadku. Prawdziwą rewelacją w zespole Górnika jest pozyskany przed sezonem Marcin Sterenga. Wychowanek wałbrzyskiego klubu rzuca średnio ponad 22 punkty na mecz. Na nic to się jednak zdaje, bo najczęściej brakuje wsparcia kolegów, którzy znacznie odstają od niego poziomem.

I liga mężczyzn

Big Star - Olimp-Start 77:74, Sokół - Politechnika 85:79, Górnik - Dąbrowa Górnicza 69:99, Sudety - Zastal 80:86, Znicz - Spójnia 63:84, Żubry - AZS AWF 89:78, MOSiR - ŁKS 72:73, Siarka - Asseco nie odbył się.
1. Zastal Zielona G. | 15 | 27 | 1150-1044
2. Dąbrowa Gór. | 14 | 26 | 1111-978
3. Big Star Tychy | 15 | 25 | 1151-1095
4. Spójnia St. Sz. | 14 | 24 | 1096-993
5. ŁKS Łódź | 15 | 24 | 1165-1052
6. Siarka Tarnob. | 13 | 23 | 987-908
7. Sokół Łańcut | 14 | 23 | 1085-1044
8. Znicz Pruszków | 15 | 22 | 1127-1157
9. MOSiR Krosno | 15 | 21 | 1046-1062
10. Żubry Białystok | 15 | 21 | 1147-1257
11. Asseco 2 Gd. | 14 | 20 | 1139-1156
12. Olimp-Start Lublin | 13 | 18 | 927-945
13. Politechnika War. | 14 | 18 | 1065-1120
14. Sudety Jelenia G. | 14 | 18 | 988-1112
15. AZS AWF Katow. | 14 | 16 | 1030-1141
16. Górnik Wałbrzych | 14 | 16 | 1057-1207
21 grudnia: Górnik - Olimp-Start; 5 stycznia: Politechnika - Olimp-Start; 9 stycznia: Sokół - Olimp-Start, Znicz Basket - Intermarche Zastal, Sudety - ŁKS Łódź, Górnik - Politechnika, Big Star - Siarka; 10 stycznia: Żubry - Spójnia, MOSiR Krosno - Dąbrowa Górnicza, Asseco 2 Prokom - AZS AWF.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto