I LO im. St. Staszica w Lublinie buduje salę gimnastyczną. Rozmowa z dyrektorem placówki Stanisławem Stoniem

6 października 2020 r. Miasto Lublin przekazało plac pod budowę sali gimnastycznej przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica wykonawcy, którym jest wyłoniona w przetargu spółka "Edach" z Jakubowic Konińskich. Wartość robót budowlanych wynosi blisko 12,5 mln zł. Planowany termin zakończenia budowy to 30 czerwca 2022 roku.

- Aktualnie wykonano już pierwsze roboty sanitarne (przyłącze wodne) w zakresie infrastruktury, którą włączamy w uzbrojenie znajdujące się w Al. Racławickich - informuje Monika Głazik z biura prasowego w kancelarii prezydenta Miasta Lublin. - Ruszyły też prace nad przyłączem kanalizacji sanitarnej oraz prace rozbiórkowe fundamentów po niedokończonej inwestycji. Realizował ją dawniej Skarb Państwa. W tamtym czasie Miasto Lublin nie odpowiadało za zadania oświatowe, ani nie było organem prowadzącym dla szkół. Dopiero w 1999 roku Miasto Lublin stało się organem prowadzącym dla wszystkich lubelskich szkół i placówek oświatowych.

Spod ziemi zaczyna już powoli wyłaniać się nowy obiekt. Jak doszło do rozpoczęcia jego budowy?

- Historia obiektu, który zaczęliśmy budować 6 października ubiegłego roku jest naprawdę bardzo, bardzo długa - tłumaczy dyrektor liceum Stanisław Stoń. - Mówiąc o tej właśnie hali, należy jednak wcześniej wspomnieć o innych obiektach, które funkcjonowały na terenie naszej działki szkolnej. Od początku lat 60-tych do połowy lat 70-tych ubiegłego stulecia znajdował się tu otwarty basen, czynny od czerwca do września. Ale gdy zaczął przeciekać, wodę trzeba było z niego spuścić i niestety, nie był już potem więcej używany. Przez pewien czas stał nieużytkowany, później zaś został zasypany. W roku 1986 z racji wielkiego jubileuszu naszego liceum, tzn. 400-lecia historii naszej szkoły, która rozpoczyna się do kolegium jezuickiego z 1586 r., dzięki zabiegom ówczesnej dyrekcji, ówczesnemu Kuratorium Oświaty powstał projekt budowy pięknego obiektu - basenu wraz z halą sportową. We wrześniu jubileuszowego roku wmurowany został nawet kamień węgielny, ale po niedługim czasie ze względu na brak funduszy, ogromną inflację i wszechpotężny kryzys prace budowlane jako mało zaawansowane zostały niestety przerwane. Teren ogrodzono i pozostawiono samemu sobie. W kolejnych latach przemiany polityczne i gospodarcze w Polsce nie tworzyły sprzyjającej atmosfery, aby budowa ta mogła ruszyć i żeby została dokończona.

Dlaczego szkoła nie skorzystała z rozpoczętej już przed laty i inwestycji, która miała być niezwykle atrakcyjnym przedsięwzięciem?

- Szerzej mogę mówić jedynie o okresie, gdy zostałem dyrektorem szkoły, a więc od 2003 roku. Bardzo mi zależało, aby coś drgnęło w tej kwestii. Poprzez Wydział Oświaty rozpocząłem rozmowy z Prezydentem Miasta Lublina Andrzejem Pruszkowskim, z ówczesnym przewodniczącym Rady Miasta. Szukałem osób, które mogły mi pomóc, aby ta inwestycja weszła do planu realizacji. Chciałem uratować ten obiekt, którego budowę rozpoczęto w 1986 roku, a przerwano w niespełna 3 lata później. Ponieważ dysponowałem pełną dokumentacją z tamtych czasów, uważałem, że może być ona zmodernizowana, uaktualniona i że hala sportowa z basenem mogą zostać wybudowane przy wykorzystaniu dawnych dokumentów, że wystarczy je zmodyfikować w oparciu o dostosowanie do obecnych warunków. Okazało się jednak, iż budowa i basenu, i hali sportowej wygenerują tak ogromne koszty, że w obliczu braku jeszcze wtedy funduszy unijnych możliwości zarówno miasta, jak i kraju, nie mogły sprostać temu przedsięwzięciu. Szybko po wstępnych rozmowach przekonałem się, iż na halę z basenem nie ma żadnych szans. I dlatego zmieniłem front działania.

Na czym polegała ta nowa koncepcja i dlaczego aż tak długo trwała jej realizacja?

- W taki zatem sposób zacząłem starać się o budowę wyłącznie hali sportowej, bez basenu, ale oczywiście z dodatkowymi elementami, z zapleczem. Głównie koszty zobligowały mnie do tego że wybrałem właśnie halę, a nie basen. Bo hala wraz ze wszystkimi elementami: z boiskiem, ogrodzeniem, oświetleniem, z parkingiem generowała koszty rzędu ok. 10-12 mln zł. Sam zaś basen nie zaspokajał interesów szkoły, a te dwa elementy łącznie stanowiły koszt ponad 20 mln zł. A ponieważ kwota ta była dwukrotnie większa, więc nikt w mieście nie chciał na ten temat podejmować rozmów. I właśnie w takiej rzeczywistości, dzięki przychylnemu stanowisku Prezydenta Miasta Lublin dra Krzysztofa Żuka, jego współpracowników oraz Przewodniczącego Rady Miasta ta nasza inwestycja weszła do planów miasta. Najpierw otrzymaliśmy kwotę 300 tys. zł na projekt, który musiał być sporządzony całkowicie od nowa, co dość długo trwało. I dlatego dopiero w marcu 2011 roku uzyskaliśmy decyzję zatwierdzającą projekt budowy i udzielającą Gminie Lublin, reprezentowanej przez Wydział Inwestycji i Remontów Miasta Lublin, pozwolenia na rozbudowę budynku I LO o halę gimnastyczną i inne obiekty towarzyszące. Ale niestety, z różnych powodów, przede wszystkim finansowych, ten projekt również nie został zrealizowany. W czerwcu 2014 roku otrzymaliśmy następną decyzję, która poprzedni projekt zmieniała i aktualizowała go. Jednakże i ta kolejna decyzja przeterminowała się, gdyż zabrakło funduszy na rozpoczęcie realizacji projektu. Po pewnym czasie znów wznowiłem działania, które sfinalizowane zostały wydaniem decyzji z 19 marca 2020 roku. Obejmuje ona budowę hali gimnastycznej wraz z usytuowanym na poziomie pierwszego piętra obecnej szkoły łącznikiem do istniejącego budynku.

Czy to już koniec wieloletnich kłopotów szkoły i nowa hala sportowa powstanie? Jakie są perspektywy, koszty, terminy?

- W związku z upływem tylu lat wymagania i przepisy odnoszące się do wyglądu i funkcjonalności takich obiektów zmieniały się. Związane to jest m. in. z ogrzewaniem, wentylacją, klimatyzacją. Ale po pokonaniu wszystkich przeszkód w październiku ubiegłego roku mogliśmy już podpisać umowę z wykonawcą obiektu - firmą "Edach", która wygrała przetarg. Podmiot ten zaoferował wykonanie tejże inwestycji za kwotę 12,4 mln zł. Miasto natomiast zarezerwowało na ten obiekt 15 mln zł. Zatem zaraz też 8 października 2020 roku przekazałem teren ekipie wykonawczej, która zagwarantowała sfinalizowanie budowy obiektu do końca czerwca 2022 roku. Będzie on miał 45 metrów długości, 25 metrów szerokości i trybuny na 250 osób. A wyposażony będzie w całe zaplecze socjalne, magazyny, obiekty sanitarne. Wygospodarowaliśmy tam także miejsce na kilka sal lekcyjnych. Tak więc we wrześniu za półtora roku nasi uczniowie będą mogli wejść do nowej hali i rozpocząć zajęcia.

Inwestycja rozpoczęta, budowa ruszyła. Co więc dalej…?

- Nareszcie więc nasza szkoła będzie dysponowała dwiema salami gimnastycznymi. jako dyrektor placówki cieszę się, iż doczekałem takich czasów, kiedy cały zespół ludzi życzliwych dostrzegł potrzebę powstania tego obiektu. I choć wprawdzie nie mamy nadal basenu, to jednak raduje nas fakt, że będziemy dysponowali nowoczesną halą sportową dla naszej młodzieży. Nie planuję żadnych następnych inwestycji, gdyż nie chcę, aby jakiekolwiek fatum pokrzyżowało nam realizację obecnego przedsięwzięcia. I pragnę, aby dzisiejsza sytuacja epidemiczna nie pomieszała nam szyków i żeby rozpoczęty obiekt został dokończony. Będzie to spełnienie marzeń wielu ludzi, wielu pokoleń uczniów, którzy tę szkołę ukończyli, a którzy teraz na różnych spotkaniach pytają mnie o to, co z basenem, co z salą gimnastyczną. To wciąż leżało mi na sercu. Oby więc ten obiekt został skończony zgodnie z planem i w terminie, jaki firma budowlana obiecuje. Jest zatem realna nadzieja, że nowy rok szkolny 2022/2023 rozpocznie się w nowej hali sportowej. A to jest moja troska i moje marzenie…