Tam, gdzie w skrzynkach pocztowych nie ma przegródek na zwroty, zbłąkane listy leżą na wierzchu skrzynki.
- W takich przekazach można znaleźć prywatne dane – tłumaczy pani Irena. – Listy leżą na skrzynce, bo w naszej klatce nie ma przegródki na zwroty.
Co trzeba zrobić w takiej sytuacji?
- Jeśli znajdziemy na skrzynce zwrócone listy, należy zabrać je do najbliższego urzędu pocztowego albo oddać listonoszowi – wyjaśnia Elżbieta Mroczkowska, rzeczniczka Poczty Polskiej w Lublinie. – Nie należy zostawiać ich na skrzynce, bo listy często zawierają poufne dane, które nie powinny trafić w niepowołane ręce.
Rzeczniczka dodaje, że wszystkiemu winne są tzw. euroskrzynki, które często nie mają przegródki na zwroty.
– Skrzynki unijne zostały założone dlatego, by dostęp mieli do niej wszyscy operatorzy działający na danym terenie, a nie tylko Poczta Polska – mówi Mroczkowska. – Twórcy skrzynek nie przewidzieli przegródek na zwroty, bo nie byłoby gwarancji, kto odbierze korespondencję. Listy nie trafiają do właścicieli nie tylko z powodu pomyłki listonosza lub kuriera, ale też złego adresu na kopercie, czy wyprowadzki adresata.
Według poczty, tam gdzie skrzynki są wyposażone w przegródki, zbłąkaną korespondencją ma zająć się administrator budynku.
Poczta obiecała zająć się sprawą listów przy Husarskiej i wyjaśnić kto odpowiada za pomyłkę.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?